Cześć,
Nawiążę stałą, owocną współpracę z prawnikiem, który podejmie się ścigać gnojków wszelkiej maści, co to załatwiają sobie klientów na moje portfolio.
Pracy raczej nie zabraknie, zyski z tej działalności dzielimy uczciwie po 50%. Mnie w zasadzie i tak już chodzi tylko o danie odpowiedniej nauczki i puszczenie delikwenta z torbami.
Mam już kurde dość, ile razy można puszczać coś płazem?
Jeśli możecie polecić kogoś, kto zna się na takiej działalności, to dajcie proszę znać.