OK - konkret:
ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2006 r., Nr 90, poz. 631 z późn. zm.) art. 115 ust. 1:
"Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3."
i
art. 122:
"Ściganie przestępstw określonych w art. 116 ust. 1, 2 i 4, art. 117 ust. 1, art. 118 ust. 1, art. 1181 oraz art. 119 następuje na wniosek pokrzywdzonego."
Przestępstwo które opisałeś wypełnia co najmniej jedno ze znamion przestępstwa wymienionego w art. 115 ust. 1 i jest ono ścigane z urzędu. Wynika to z zapisu art. 122 a contrario. Wymagane jest abyś złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa na policję opisując całą sytuację możliwie szczegółowo a dodatkowo przedstawiając na poparcie własnych tez stosowne dowody. W całej sprawie występujesz jako pokrzywdzony i jeżeli poniosłeś straty finansowe w wyniku przestępczego działania sprawcy możesz dochodzić odszkodowania.
Powyższe jest bardzo ogólnym zarysem reakcji na tego typu przestępstwo. Szczegółowe opisanie kolejnych etapów postępowania IMO jest tutaj zbędne.
Czy teraz kolega prześmiewca jest choć troszkę usatysfakcjonowany ? :-)
Amatorsko: cyfrowo i analogowo
A nie lepiej postępowanie cywilne? Bo w karnym z tym odszkodowaniem to roznie bywa. Zalezy, co chce sie osiagnac: kase czy kare dla oszusta.
40D, C 10-22, C 17-55 IS, C 50/1.8 II, C 70-300 USM IS
Jedno nie wyklucza drugiego. W postępowaniu karnym można dochodzić odszkodowania w ramach powództwa cywilnego złożonego w tym postępowaniu. Można również dochodzić odszkodowania odrębnie w postępowaniu cywilnym. Stanowi o tym art. 415 Kodeksu postępowania karnego:
Art. 415. § 1. W razie skazania oskarżonego sąd uwzględnia albo oddala powództwo cywilne w całości albo w części.
(...)
§ 4. W razie skazania oskarżonego sąd może także z urzędu zasądzić odszkodowanie na rzecz pokrzywdzonego, chyba że ustawa stanowi inaczej. (...)
§ 6. Jeżeli zasądzone odszkodowanie, obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązka orzeczona na rzecz pokrzywdzonego nie pokrywają całej szkody lub nie stanowią pełnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, pokrzywdzony może dochodzić dodatkowych roszczeń w postępowaniu cywilnym.
(...)
Przytoczona treść art. 415 KPK jest tylko wyciągiem z tego przepisu i wskazuje jedynie możliwość dochodzenia odszkodowania w ramach procesu karnego lub osobno w ramach procesu cywilnego. Jak w poprzednim poście nie podaję szczegółów, ponieważ IMO są tutaj zbędne.
Ostatnio edytowane przez Nelro ; 20-06-2008 o 10:38
Amatorsko: cyfrowo i analogowo
upraszczając: z wyrokiem karnym idziesz w proces cywilny, wówczas wina jest udowodniona i kasa niemal pewna a zdecydowanie większa
Poszukaj namiaru na Mariusza Busiło (znajdziesz go w sieci po nickach: best4u lub asbest), jest fotografem, a zawodowo zajmuje się właśnie prawem autorskim.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
tak czy inaczej czasem dobrze jest odwiedzić: http://tineye.com i zobaczyć ile naszych fotek jest publikowanych w obcych portfoliach.
wiedzę uzupełniam tu: www.tutorialik.pl
Podepnę się pod temat...
Ostatnio jeden z moich potencjalnych klientów na zdjęcia ślubne zażyczył sobie żeby dodać do umowy następujący zapis:
"Chcielibyśmy także dodać klauzulę mówiącą o przekazaniu Zamawiającemu wszelkich praw do utworu wykonanego przez Wykonawcę."
Jakie to może mieć dla mnie konsekwencje?
Wyczuwam podstęp, ale nie wiem, może się mylę.
Rozumiem, że chodzi o zbycie autorkich praw majątkowych?
I jeszcze zdanie, którego nie rozumiem:
"Druga sprawa to zapis w którym możemy nie wyrazić zgody na późniejsze wykorzystanie dzieła." - w moim portfolio, na www "Możesz od razu zaznaczyć, że nie wyrażamy takiej zgody. Nie rozumiem tylko jak wtedy rozumiesz kwestie roszczeń."
O jakie roszczenia może chodzić?!
Będę wdzięczna za porady, bo jestem w tym temacie zielona...
Jeśli nie masz nic przeciwko, to możesz się zgodzić na przekazanie autorskich praw majątkowych (a nie wszelkich), co w przypadku zdjęć ślubnych nie odbije Ci się raczej po kieszeni, bo przecież i tak nie sprzedałabyś tych fotek nigdzie indziej.
Jeśli chodzi o drugi temat, to Twoje portfolio na www to jedno a umowa to drugie. Klient chce mieć zagwarantowane w umowie, że ma prawo nie zgodzić się na publikację zdjęć.
Oba te zastrzeżenia wyglądają moim zdaniem zupełnie przyzwoicie i nie ma potrzeby się ich obawiać.
Pozdrawiam!
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie