poczekaj i przejdź na 5D Mark II na jesień a teraz dokup słoiki konkretne
poczekaj i przejdź na 5D Mark II na jesień a teraz dokup słoiki konkretne
Canon FF i słoików kilka
a gdyby wybierac pomiędzy EF 400/2.8 LIS a EF 400mm f/4.0 DO LIS to które optycznie jest lepsze bo i różnica w cenie znaczna
Po pierwsze, to mnie sie zda, ze chodzi o 1.26 a nie o 1.6 czyli o klatke conieco "niepelna" kontra powaznie "niespelniona", jesli lubisz to slowo. A czy wyjdzie lepiej jakosciowo, to jest co najmniej dyskusyjne, i dlatego wlasnie jest pelno dyskusji i testow na ten temat.
Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 23-06-2008 o 17:10
Aż nie wiem, jak to skomentowaćZamieszczone przez ewa_olsztyn
Jest to pewna realna cecha sprzętu, która ma swoje wady i ma zalety w stosunku do 35mm i kompaktów, tak samo jak 35mm ma zalety i wady w stosunku do 6x6 i APS-C np. Nie jest to zabieg marketingowców, lecz wynika to z dużych kosztów produkcji matryc FF, co z kolei wynika ze specyfiki produkcji układów scalonych - matryce FF są wielkie, więc mniej mieści się na krzemowy wafel, do tego im większy układ scalony, tym więcej wadliwych kości - w stosunku wykładniczym.
Zresztą, jeśli już akcentowąć zabiegi marketingowców, to są one wszędzie, skoro "marketing to handel aktywny, wychodzący naprzeciw potrzeb klienta". Sukces aparatu na film małoobrazkowy, to też wynik udanego marketingu, choć pojęcie to wtedy jeszcze nie istniało...
Apropos cropa, to gdy wejdą odpowiednio gęste matryce (albo już są? akurat nie chce mi się liczyć), to oczywiście crop z pełnej klatki będzie równoważny jakościowo obrazowi z matrycy APS-C. W końcu mozna sobie wyobrazić tę większą matrycę jako APS-C z pewną dodatkową ramką z sensorów (dla dostatecznie dużej rozdzielczości matrycy FF).
Swoją drogą na takiej samej zasadzie można użyć UWA z cropa - wyciąć sobie kawałek klatki by pozbyć się winiety i po sprawie. Gdy matryca FF będzie miała taką samą gęstość pikseli jak APS-C, to nie będzie gorszej jakości (w sensie rozdzielczości, bo wiadomo, że wieksze piksele niosą ze soba poprawe innych parametrów obrazu).
400mm z 40D daje przyzwoite obrazy nawet po wycince z kadru (wiadomo, z glowa). 10mpix na powierzchni prawie dwa razy mniejszej niz FF pozwala "siegnac dalej". Dlatego ja zostaje przy 40D + 100-400 (i 10-22 oraz macro ze 150) a do celow rozwojowo-badawczych dokladam 5D do zestawu.
.
A propos takich wypowiedzi: różnica w obrazowaniu między FF a APS-C nie wynika ze zbyt małej gęstości matryc cropowych, tylko z ich wielkości. Im mniejsza matryca, tym pole "widzenia" matrycy jest węższe. Optyka działa tu nieco inaczej i zagęszczenie matrycy cropowej wiele tu nie wniesie. W przyszłości, o której pisze autor wypowiedzi prawdopodobnie równie gęste upakowanie pikseli jak na cropie, będzie i na ff. Niby dlaczego miałoby być jakoś drastycznie inaczej jak teraz?
A winiętę lubię i nie widzę potrzeby jej wycinania, są mniej drastyczne środki. Wolę przy cropowaniu kierować się kadrem, niż niechęcią do winiety.
C-F-K - forever
Dla ciekawych cyferek policzylem gestosc pixeli na matrycach Canona w wybranych modelach. Jesli brac pod uwage tylko ten czynnik przy ewentualnym cropowaniu zdjec np. z 1d m3 w celu uzyskania takiego wycinka obrazu, jaki daje 40D, to widac ze ow obszar na 40D bedzie sie ciagle skladal z najwiekszej liczby pikseli.
Canon EOS 1D
2464 x 1648
28.7 x 19.1 mm
85.85 x 86.28 pix/mm
Canon EOS 1D Mark II
3504 x 2336
28.7 x 19.1 mm
122.09 x 122.30 pix/mm
Canon EOS 1D Mark III
3888 x 2592
28.1 x 18.7 mm
138.36 x 138.61 pix/mm
Canon EOS 5D
4368 x 2912
35.8 x 23.9 mm
122.01 x 121.84 pix/mm
Canon EOS 40D
3888 x 2592
22.2 x 14.8 mm
175.14 x 175.14 pix/mm
Ostatnio edytowane przez dr11 ; 23-06-2008 o 18:29
.
Masz zupelna racje, ze chodzi glownie o wiekszy rozmiar obrazka. Mam jednak wrazenie, ze niektorzy przenosza doswiadczenia z filmem na matryce. A to zupelnie co innego. Zysk z wielkosci klatki jest znaczny przy przejsciach APS->35 mm-> MF. Kolory w MF w detalach sa lepsze niz w 35mm. Dla filmu.
Zdjecia na ktorych mozna cos rozpoznac mozna robic matrycami CMOS czy CCD 1.5 mm x 1.5 mm. Kolorowy negatyw o takich rozmiarach jest praktycznie niemozliwy. A bardzo ladne zdjecia z nasyconymi kolorami przy 100 ISO mozna robic matrycami circa 5x7 mm i mniej. Kolorowy film dalby tu zdjecia badziewne.
I o to wlasnie chodzi, ze zysk w technologii cyfrowej z przejscia APS->35mm jest o wiele mniejszy niz dla filmu. Tam kolory, tekstura , ostrosc sie poprawia znacznie , a tu niewiele. Ot co. A to wynika z konstrukcji kolorowej emulsji gdzie rozpraszania swiatla nie da sie uniknac, nawet przy niedoswietleniu, a chemia nie ulega tak latwo miniaturyzacji jak elektronika.
Poza tym, prosze zauwazyc, ze "duze pixele sa lepsze" to wlasnie jest chwyt reklamowy. Te stare pixele w 5D maja niewielka czesc w srodku aktywna. Nowsze matryce maja wiekszy ulamek powierzchi piksela aktywny. Dlatego mozna bylo zrobic mniejsze pixele z takimi samymi/mniejszymi/niewiele wiekszymi szumami niz wieksze pixele porzedniej generacji.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner