Miklo - ironia niepotrzebna
Gdyby tajemnica mojego warsztatu polegała na tych kilku trickach - to co to byłby za warsztat
Tak więc jasne zdjęcia (od których ja osobiście już odchodzę, ileż można), to przede wszystkim odpowiednie wołanie rawa. W ACRze którego używam jest wiele suwaczków - nie tylko exposure. I radzę sie nimi pobawić.
W razie potrzeby składanie na warstwach kilku wywołań rawa, aby rozświetlać niedoświetlone partie: