I to jest bardzo dobra teoria. Dokładnie tak będzie, tyllko ekwiwalent musisz liczyć dla przysłony i dla ogniskowej. Mnożenie samej ogniskowej, to po prostu zgrabny chwyt marketingowy zaciemniający prawdę o cropach.
Crop działa jak TC. Mnożysz ogniskową i przysłonę, żeby uzyskać identyczny obraz.
Po co robi się FF? Ano właśnie dlatego. Żeby na cropie uzyskać obraz jak z 50/1,4 mysiałbyś podpiąć szkło ze światłem 0,9, u Olka nawet 0,7, a w kompakcie coś w okolicy 0,2-0,3![]()