na reszcie znalazłem trochę czasu, zgodnie z obietnicą wystawiam obiecane fotki...
oba aparaty były ustawione na WB 3500K, tint 0, picture style: neural,
ISO 800, f/2.8, 1/60s. dystans ok 2m, podpięte do obiektywu 70-200L
(40D@70mm, 5D@120mm), statyw, wyzwalanie z wężyka spustowego, AF ustawiony na p-centralny (celowany w literkę "C"), dwa wyselekcjonowane pliki RAW z obu puszek otwarte z Adobe Bridge do PS w przestrzeni ProPhotoRGB w 16bit, zmniejszone do 800x533, skonwertowane do przestrzeni sRGB i zapisane za pomocą Save for Web z kompresją jpg 80%:
poniżej 2 cropy 100% ze środka kadru:
chyba nie muszę podpisywać fotek?
pozdrawiam
ps. test był sponsorowany przez wytwórnię meblową IKEA Systems B.V., browary GRUPO MODELO S.A.B. de C.V. oraz studio nagrań Columbia Records (USA)
cdn...
Ostatnio edytowane przez VanMurder ; 21-06-2008 o 10:49
jak dla mnie warto kupic 5D
jak wyjmę szkła kontaktowe to nie widze różnicy![]()
Kolorystyka pozostaje w kwestii gustu. Różnice nie są wcale aż tak duże, by był to straszny problem do wyrównania.
Widoczna natomiast jest spora różnica w ostrości i to przemawia na rzecz 5-tki.
... PhotoAnarchist ...
nie jestem żadnym mądralą... mondralom tym bardziej!
Trzy rzeczy:
1. kolorystyka
2. ostrość
3. wielkość obiektów na 100% cropie
ad.1. widać od razu różnicę, z tym, że nie można na przykładzie tego konkretnego zdjęcia ocenić, która puszka wygrywa [lewa fota ma więcej magenty]
ad.2. przy 100% cropie prawa fota bije na łeb lewą tak mocno, że mam wątpliwości co do celności AF w lewej focie - takie "ostre" foty, a nawet nieco ostrzejsze to ja osiągam na G9
ad.3. skąd bierze się różnica wielkości obiektów na 100% cropie? przecież na miniaturkach wszystko jest w porządku
Szumy wyglądają podobnie, na lewej światła nieco łagodniej przepalone. Żeby dobrze ocenić różnice - musiałbym mieć do dyspozycji oba RAWy.
60D | 50 1.8 II | kit 18-55 + Tamron 70-300 | moje foty