Dopisałem do poprzedniej wypowiedzi o co chodzi/meritum sprawy, to praktycznie jest odpowiedź .
Główna przyczyna innej jakości zdjęć z smartfonów to obiektywy ich jakość oraz to że są tylko odpowiednikami, o znacznie krótszych ogniskowych niż w lustrzankach.
Technologia pikseli w samrtfonach to też tylko ułamek tych własności co w lustrzankach.
jp
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Dyskusja na prawie tysiąc postów i nadal nic z tego nie wynika.
Jak ktoś nie widzi różnicy, to po co przepłacać?
Jak dla mnie posiadanie obydwu mija się z celem. Gdybym miał cropa tak upakowanego pixelami jak 5D3 to rozumiem.
A 50D trzymam tylko dla 18-200 jak chcę mieć praktycznie i uniwersalnie i zresztą sentyment mam do niego.
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty
bo to forum 'sprzętowo-onanistyczne' a nie fotograficzne, skupiające niestety głównie 'onanistów-gawędziarzy' którzy wolne 2-3 tysiaki będą woleli zainwestować w nowsze body niż w plenerek z już posiadanym sprzętem w jakimś uroczym zakątku Europy ...![]()
http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...
Mam takie pytanie. Jakie znaczenie ma gęstość pikseli, skoro i tak większość zdjęć zostaje później przeskalowana do rozdzielczości monitora (lub innej), albo zostaną zrobione odbitki 10x15 cm. Czym matryca będzie fizycznie większa tym mniej zdjęcie będzie powiększone i efekt końcowy będzie inny.
6D; 5DII; C 24-70 2.8L; C 24-105L; C 70-200 2.8L; C 35 2.0 IS; C 50 1.4; C 85 1.8; S 17-35 2.8-4
Moje fotki Moje fotki II
żadnej, znaczy im mniej tym lepiej (lepsza rozpiętość tonalna, mniejsze szumy itp) a fakt że dzisiaj juz smartfony noszone przy tyłku mają juz po 40 mpix jest efektem tylko i wyłącznie kretynizmu konsumentów zwracających tylko uwagę na cyferki na opakowaniu i decyzji księgowych i marketingowców, że tylko takie się będą sprzedawać... w rzeczywistości kilkanaście mpix w pełni zapokoiłoby potrzeby 100% amatorów i 99% profesjonalistów. Niestety ta sama 'choroba' trapi producentów RTV - 4K to jednak za mało. Nadchodzi 8K! - Sprzęt RTV i AGD - WP.PL
http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...
ja nie widzę problemów, taki telefon (40mpix) jest tylko jeden (pewnie będzie więcej) i naprawdę nie rusza mnie że lustrzanka której używam ma tylko 20 mega pixeli jeśli ktoś ma z tym problem to znaczy że nie wie po co się używa lustrzanki, a może nawet po co się używa aparatu, aparat w komórce ogólnie rzecz biorąc przydaje się, sam używam do celów dokumentacyjnych, ale jak dowodzą fakty takie zdjęcie ma wystarczającą jakość żeby zostać użyte w prasie czy na portalu informacyjnym i może stanowić narzędzie pracy profesjonalnego (znaczy takiego któremu zapłacą za reportaż - żeby była jasność co mam na myśli) fotoreportera (na fejsa lepiej zadziałają już te z lustrzanki). Ogólnie do celów amatorskich wystarcza 2Mpixele, ale 2Mpix nie jest już "cool".
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Wygląda na to, że wojna na piksele się powoli kończy wśród producentów luster, bo nowe body mają niemal identyczne parametry jak ich poprzednicy.
To zresztą nie był jedyny słuszny kierunek, bo jak zmieścić niemal taką samą ilość pikseli na matrycy FF i APSC. Skoro FF w Canonie wkroczyło do segmentu amatorskiego, to może być krok w dobrą stronę.
Co prawda niektórzy producenci w swoich zapędach upchali niesamowite ilości pikseli w smartfonach i kompaktach, tylko po co ?
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Z tego wątku (i nie tylko tego) wynika jasno: tylko FF robi zdjęcia.
Dziwne, bo wszelkie dostępne sample, pokazują jasno, że zdjęcia zrobione w dzień, są nierozróżnialne.
Nie to, że praktycznie, czy prawie nierozróżnialne: tylko dosłownie - nierozróżnialne (w sensie: trudno jednoznacznie wskazać, czym było zrobione i co jest lepsze).
Trzeba jednocześnie przyznać, że:
FF ma wyraźnie mniejszy szum na wysokich ISO, i to nie podlega żadnej dyskusji.
FF łatwo wspomagać świetnymi - dedykowanymi stałkami - i to też nie podlega żadnej dyskusji.
Śmieszne jest natomiast wmawianie, wszem i wobec, że w każdych (dosłownie: w każdych) warunkach, FF miażdży APS-C.
Bo to jest bzdura do kwadratu, niepotwierdzona żadnym samplem i mam wrażenie, próba leczenia własnych kompleksów.
Porównanie wiadra i kieliszka jest obrazowe ale zupełnie nietrafione.
Jeśli już porównywać, to dwa wiadra: jedno 15 litrowe, drugie, 12 litrowe (przykład, bo wiem, że zaraz ktoś mi dokładnie wymnoży 1.6).
Z obu koń się swobodnie napije i deszczówka też naleci.
Ostatnio edytowane przez miki450 ; 16-04-2014 o 10:00