Nie znam nic 135 tak jasnego dla średniego. Możesz przytoczyć jakiegoś linka ? Tak po prostu, jako ciekawostka dla urozmaicenia wątku.
Nie znam nic 135 tak jasnego dla średniego. Możesz przytoczyć jakiegoś linka ? Tak po prostu, jako ciekawostka dla urozmaicenia wątku.
Widziałem jedynie Sekor'a 80/1.9 czy Rollei/Zeiss 110/2, właśnie dlatego mnie to zastanowiło. Pewnie i tak zaraz mod zrobi tu porządek :-)
Jeszcze do Contaxa było chyba coś ze swiatłem 2. 80 albo 100. Portretowy, to był (w zasadzie, to jest) zakres 150-210/2,8-4.
W sumie wszystko na temat. Nie ma formatów o "boskich" właściwościach. Liczy się tylko jasność szkieł. Co ciekawe, obrazek z cropa odpowiadający obrazkowi z FF nie będzie nawet bardziej szumiał. Konieczność użycia jasniejszego szkła umożliwi skorzystanie z niższego ISO
. Problem polega tylko na tym, że najjaśniejsze szkła są b. drogie, więc dla miłośników małej GO znacznie tańszy będzie zestaw 5D+50/1,8+85/1,8+135/2 niż jego odpowiednik na cropie, no i na tym, że najaśniejsze szkła w połączeniu z FF są nie do podrobienia na cropie. Nie istnieje żadna magia FF. Czysta fizyka.
To chyba racja... ale uważam, że przyczyną jest skromny wybór szkieł do aps'ów. Gdyby było więcej obiektywów o dopasowanym tylko do aps polu krycia - to ma spore znaczenie w kwestii mitycznej "magii/plastyki", w tym przypadku bez wyliczanek z dofmastera itp., czysta fizyka - typu Sigma 30/1.4, myślę że rozpoznanie co było czym wykonane byłoby bardzo trudne o ile możliwe.
Z innej beczki... w tym wątku zauważyłem, że bardziej nasycone barwy produkowane przez 5D są jego zaletą - w przypadku xx/xxxD natomiast wadą :-).
"Magia, plastyka"...ech, to przecież tylko inne nazewnictwo dla nieco mniejszej głębi ostrości jaką daje FF. Winietowanie jakie występuje na FF to wada...nie ważne czy komuś się to podoba czy nie, ale to wada. Jasne - mogę powiedzieć - "ach ta malutka GO i winietka dają taką ...magię" - nie zmieni to faktu, że winietowanie nigdy w czasie testów szkieł nie było i nie będzie zaliczane na poczet plusów danego obiektywu...chyba.
Co do tej - jak to ktoś nazwał "trójwymiarowości" zdjęć z 5D i "płaskości" 40D: czy w tym drugim przypadku to stwierdzenie nie jest jednak nadużyciem? Założenie obiektywu 50/1.4 czy 85/1.8 da, co prawda mniejszą niż w 5D GO, ale i tak bardzo małą, a kolory można przecież ożywić za pomocą programu graficznego...
marcincus - mialem 400D, 20D, 30D i te wszytkie puszki w porownaniu fotek z 5D naprawde produkuja bardziej "plaskie" fotki. Moze to glebia ostrosci, moze to ta winieta ktora jest naprawde "wada" - wszystko wyglada lepiej. Robilem fotki na miesiacu miodowym wlasnie 5tka ktora kupilem na slub wlasnie i podroz poslubna - robilem portrecki stalkami, krajobrazy czymsz szerszym i ogladajac te fotki szczeka mi caly czas opada. Roznica jest jak fix, nawet na f4 ma sie fajne rozmycie, nawet przy 24mm. Po prostu genialne. Olewam skosnym sikiem te wszystkie wyliczenia, GO itp, roznice po prostu zarabiscie widac w fotkach - glownie na stalkach i to jest piekne. Jaki by ten nowy FF nie byl to stary 5D i tak robi fotki nie do podrobienia przez cropa. Choc powiem ze na odbitkach 10x15 ta przewaga piatki nie jest juz tak znaczna, po prostu im wieksza odbitka tym bardziej czlowiek sie w tej matrycy zakochuje![]()
5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
Crazy Apple Fanboy
Ex Linux User
I właśnie to słowo "w porównaniu" jest tu najważniejsze - crop w porównaniu z FF wypadnie zawsze mniej plastycznie, ale zabierzmy ten pełnoklatkowy punkt odniesienia...i co wtedy? Ok, wiem ...temat wątku to "FF vs crop", jednak myślę, że warto na to spojrzeć w ten sposób, że oba aparaty robią świetne zdjęcia...tylko jeden trochę bardziej plastyczne.:smile:400D, 20D, 30D i te wszytkie puszki w porownaniu fotek z 5D
Ja zamierzam niedługo wejść w system Canona. Wolałbym mieć 5D niż 40-tkę - podam taki przykład: od dłuższego czasu przeglądam na pbase fotki z różnych canonowskich szkiełek - np 50/1.4, czy 85/1.8. I co ciekawe - kiedy widzę fajnie wyglądającą miniaturkę jakiejś fotki w większości przypadków okazuje się, że użytą puszką był korpus 5D! Dało mi to do myślenia. Zastanawiałem się - co takiego sprawia, że już miniaturki przyciągają bardziej? Do znalezienia odpowiedzi również i mi nie trzeba było - jak widać - tabelek, wykresów itp.:smile:
Na 40D jednak mnie stać, na 5D, nie.
Osobiście ciekaw jestem czy istnieje jakakolwiek zauważalna różnica w GO pomiędzy cropami 1.6 i 1.5 (z którym mam do czynienia obecnie)?