Witam wszystkich serdecznie, mam na imię Jarek.
Dokładnie i ja tak myślę. Przy obiektywach przeznaczonych do pełnej klatki, sama głębia będzie taka sama tyle tylko, że na pełnej klatce zobaczymy jeszcze dalszą część zdjęcia i odleglejsze nieostrości, które w kropie są już po za kadrem. Ale można łatwo to sprawdzić. Tu są fotki z 40D, kolejno f:2.8, f:5.6, f:8.0 :
Kartka leżąca na dłuższym boku, pod kątem 45 stopni do osi obiektywu, ogniskowa 100mm, odległość od napisu "This text..." 60cm do płaszczyzny bagnetu w korpusie. Może ktoś ma na pełnej klatce coś z tą ogniskową i wstawi? 15min roboty i się upewnimy.![]()
Jeżeli jednak zrobimy portret wypełniający cały kadr w jednym i drugim przypadku, to "plastyka" niestety taka sama nie będzie.
Problem sprowadza się nie tyle do samej głębi ostrości, bo ta będzie taka sama, ale raczej do zakresu widzianej nieostrości na zdjęciu, bo ta w pełnej klatce będzie większa, co tworzy różnicę w plastyce/przestrzeni zdjęcia. Tak to rozumię.
Pozdrawiam serdecznie
J