Szanowni Koleżanki i Koledzy.
Są stofeny:
- prawdziwe Sto-Feny, po 110 zł i
- prawie-stofeny po 15-35 zł.
Czy te prawdziwe są lepsze od podróbek, chodzi mi głównie o neutralność barwy?
Szanowni Koleżanki i Koledzy.
Są stofeny:
- prawdziwe Sto-Feny, po 110 zł i
- prawie-stofeny po 15-35 zł.
Czy te prawdziwe są lepsze od podróbek, chodzi mi głównie o neutralność barwy?
Walisz swiatlem po calym mieszkaniu, o jakiej barwie mowisz?
Samego dyfuzora, czy daje jakiś zafarb i czy warto się tym przejmować w sytuacji "walenia światłem po całym mieszkaniu".
No właśnie, pracuję w firmie przetwarzającej tworzywa sztuczne i wiem, ile takie coś powinno kosztować, nawet z najdroższego materiału.
Zdaję sobie sprawę z wad stofena, ale w przypadku, w którym chcę go użyć, największą zaletą jest poręczność.
Ostatnio edytowane przez Leon007 ; 24-08-2016 o 09:37
Nawet gdy "strzelasz" przez parasol WB bedzie do ustawienia. W momencie gdy swiatlo odbija sie od zielonej sciany, kolor dyfuzora to akurat najmniejszy problem (choc nawet w najtanszym, nie powinno byc problemu).
Dzięki. Dla mnie to sytuacja jednorazowa i wyjątkowa i nie mam ochoty wydawać stówy z tej okazji, stąd pytania.
Na ogół właśnie się tak staram (uczyłem się z fotojasia, lampę prawie zawsze mam obróconą za siebie), ale prawdopodobnie nie będę mógł odbijać przez cały czas. A znowu walenie lampą na wprost jest mi organicznie obce, więc chcę mieć w kieszeni namiastkę sufitu, jakby co.
Albo dyfuzor z ikeowej wkładki do szuflad. Mnie się sprawdza :-)