Przegladajac fotki z zoo w portfolio kavoo zauwazylem ze czesto trzymacie swoje dslr za samo body, pomimo podpietych do nich duzych (i ciezkich) obiektywow. Nie boicie sie o bagnety czy uznajecie ze magnezowe obudowy dadza rade? Canon to gwarantuje? Jest jakas granica obciazalnosci? Jak to wyglada w przypadku plastikowych 300d/350d?
Ja osobiscie staram sie nie wieszac luzem aparatu z przypietym czymkolwiek ciezszym niz kit. Raz ze nie ufam "uszkom" do przeplatania paska, dwa ze nie chce zeby obiektyw wyrwal mi pierscien bagnetu z body. Przesadzam?
Jak w ogole sie nosi duze szkla typu 500/4? Tam juz napewno nikt nie trzyma za samo body. Maja jakies wlasne zaczepy na pasek czy lapie sie za mocowanie do statywu? Tylko 1200mm ma zintegrowana raczke.![]()