Prawda jest taka, że odkąd moja Narzeczona zainaugurowała rok rozpoczynając malowanie rzęs, to po każdym wypadzie mam wizjer do czyszczenia i ją - niezadowoloną ze zniszczonych, pozbawionych tuszu oczek

70% czasu i tak będzie działała na wizjerze, i nie będzie się wtedy malowała - a 30% to z kolei częste wyjazdy, spotkania itp - gdzie z tym ma problem.

Dlaczego zatem lustrzanka a nie kompakcik? Odkąd robi na 350D nie ma ani cierpliwości do kompaktów, ani też jakiegokolwiek sentymentu do nich - po prostu stwierdziła, że z momentem kupienia lustrzanki to zupełnie inna bajka i na kompakt nie wróci, choć kilka rzeczy by z niego przeniosła - m.in. LV.
Skoro to już jest możliwe, to jeśli tylko użyteczność tego trybu jest (i do tego zwiększona względem 40D), to dlaczego by nie korzystać? Sprawa tylko prędkości...

Do tego - nie ukrywam, nie zawsze chce mi się nosić 5D + szklarnię na krótkie spacery (z pieskami), gdzie 450d jest jak znalazł. Będzie mi też służył jako 'ostateczny backup' (poza moim 5D i drugim firmowym)...

Teraz tylko pytanie - czy to czego oczekuję od 450d - faktycznie działa i jest użyteczne?
Skoro jesteś, Jasper, użytkownikiem tego pięknego cacka - mógłbyś proszę to dla mnie sprawdzić? Jak z prędkością Live AF, jak z celnością itp...