Witam.
Posiadam w domu dwie lampy błyskowe, które "współpracowały" z Zenitem TTL oraz później z jakimś aparatem posiadającym stopkę (analog).
1) Hanimex CX 418 (mimo iż ma stopkę, to posiada kabelek synchro - pasował do Zenita; pomiar światła przez szybkę z przodu + przełącznik M/A)
2) noname z obrotową głowicą i zoomem, ze stopką na kablu i 1 bolcem
O ile druga z lamp jest wątpliwej (plastikowej, mocno) jakości, o tyle Hanimex nie wygląda na taki całkowity bezużyteczny złom.
Moje pytanie brzmi - czy podłączenie którejkolwiek z nich, ewentualnie tylko Hanimeksa jest bezpieczne dla Canona 40D?
W instrukcji czytałem, że nie należy podpinać pod złącze synchro lamp wymagających więcej niż "250V". Hanimex zasilany jest 4xAA, ale to pewnie nie o to chodzi i dotyczy lamp studyjnych.
Udało mi się znaleźć zdjęcie Hanimex CX418.
Jak sądzicie?