Starzenie się lustrzanki?

[kopytko]

Mam zamiar kupić bądź 350D bądź też 20D. (powiedzmy, że różnice w cenie jeszcze bym przeżył; chyba )
Mam w związku z tym takie może głupie pytanie: pomijając wszystkie różnice tych modeli pod względem funkcji itp. czy dSLR może mi tak posłużyć ze 4 - 5 latek? Nie wiem jak jest ze starzeniem się dSLR (analog to co innego, a tylko z tym do tej pory miałe do czynienia), chodzi mi o trwałość głównie matrycy?

Wiem, że przez ten czas na pewno wyjdzie kolejny model, ale mi np. 20D spokojnie wystarczyłaby z zapasem (zrówno funkcje jak i jakość zdjęć).

[KuchateK]

EOS D30, ktory wyszedl bodajze w maju 2000 i ma 3mpix jest nadal uzywany przez roznych ludzi, wiec nie widze problemu dla ktorego 20'stka miala by tyle nie podzialac...

Mysle ze wszystkie elektroniczne czesci spokojnie wytrzymaja dlugie lata. Co innego mechanika... Pad migawki moze sie trafic (moze i nie raz)... Ale jest to cos co serwis szybko i sprawnie wymienia.

Za ten czas to pewnie wyjda ze dwa nowe modele

Aha... jesli w 350'tce przez ten czas nie przebijesz sie przez plastik to tak samo ma dzialac

[Janusz Body]

Starzenie się? Matrycy. No tak po dwóch latach... ma dwa lata ;-)
Praktycznie technicznie się starzeje bardzo szybko. Canon co roku wypuszcza nowy model wiec trzeba sie liczyć z tym, że za rok bedzie np. 30D z nowymi bajerami, nowszym procesorem itp. itd. ale tym "starym" bedzie sie robiło zdjęcia dokładnie tak samo. Migawka (ponoć) jest na 50tys. zdjęć - to bardzo dużo dla amatora - no chyba, że całymi dniami robi różne testy BF/FF, kurz na matrycy, kontarast itp. Wtedy aparacik zużywa się szybciej ;-)

Starzenie "moralne" też niestety występuje. Pobawisz się tym z rok dwa i bedziesz chciał kupić coś nowszego - to cała polityka firm takich jak Canon. Kup - wydaj pieniążki - my się nimi dobrze zajmiemy, zainwestujemy część w nową technologię i za roczek znowu zarzucimy wędkę na Ciebie. :-) Fotografią cyfrową bawię się gdzieś od czterech lat i mam już trzeci aparat :-). Mam szczerą nadzieję, że 20D posłuży mi conajmniej następne cztery.

Janusz