powiem szczerze, że canon za przykładem konkurencji poszedł na rzeźbienie w g....
wiem, że są to względy czysto finansowe, ale zaczyna to przypominać wyścig pod tytułem: zaoferuj jak najtaniej jak najmniej się da, aby zarobić na tym jak najwięcej
wiem, że na papierze nie wygląda tak źle, ale pytam po co?
jak kogoś nie stać na 450d to kupiłby 400d lub 350d i w czym tu problem
ja tylko jestem ciekaw czy sierpień/wrzesień coś przyniesie, czy skończy się jak zwykle z dużej chmurki ...