Canon PowerShot S3 IS, Canon Lens 36-432mm f/2.7-f/3.5 IS USM, dekieLek na obiektyw, pasek, Lampa wbudowana SpeedLite, VeLbon CX200, Literatura, Karty pamięci SanDisk uLtra III 2.0 GB, Adapter, CoreL Paint Shop Pro Photo X2, Lenspen mini Pro.
witam, szukałem w sieci informacji na temat wytrzymałości migawki w 1000d niestety nie znalazłem nic ciekawego. Z tego co wiem to raczej 1000d jest porównywalny do 400 i 450d a w tamtych modelach producent daje gwarancję na 50 000. Czy dobrze myślę? A może ktoś ma inne informację z wiarogodnego źródła.
Pozdrawiam.
zgodzę się, że zywot migawki 1000D (jak i całego aparatu) będzie zbliżony do modeli 350D/400D/450D,
natomiast nic mi nie wiadomo o jakiejkolwiek gwarancji Canona na przebieg migawki. Jedyna gwarancja to terminowa (w Polsce chyba rok od daty zakupu; ale są też kraje, w których jest dwa lata),
z kolei przebiegi migawki są że tak się wyrażę "sugerowane" i do niczego producenta nie zobowiązują (tzn. jeśli migawka Ci padnie po 13 (25) miesiącach np. z przebiegiem 10 tys. to żadnej gwarancji nie masz).
Witam!
Jestem nowy na forum i podczepiam się pod wątek.
Ostatnie 2 lata bawiłem się KM Z10 i były to przyjemne chwile, ale coraz bardziej zaczęło mi patrzenia w "okienko" oraz łatwiejszego dostępu do ustawień manualnych. W związku z tym rozpocząłem podchody do nowego aparatu i stwierdziłem że chyba przyszedł czas na lustrzankę. Do puli weszły A300 (sprzedawca z fotojokera usilnie namawiał mnie na system Sony), D40, D60 i w ostatniej chwili 1000D. Po pomacaniu wypadło na Canona, bo:
1) Najlepiej leżał mi w dłoniach.
2) Mniej szumów przy wysokim ISO (to co mnie bardzo irytowało w Z10).
Później dokupiłem budżetowego EF-S 55-250 IS. Miałem okazję przetestować go trochę we wnętrzach i na spacerze w parku. Dla mnie amatora jest dobrze. Poczułem dużą różnicę po przesiadce z poprzedniego sprzętu. Powoli opanowuję klawiszologię aparatu (klawisze rozmieszczone w sposób czytelny), ale nawet w trybie "małpka" zdjęcia wychodzą OK.
To w zasadzie tyle, chciałem podzielić się swoimi wrażeniami po przesiadce na nowy sprzęt.
Pozdrawiam
Witam. Ja także podzielę się swoją radością. Na początku był Zenit 11 , potem Zenit 12 XP , Canon t-70 , EOS 3000 , EOS 300V , EOS 50E , EOS 300D no i teraz EOS 1000D. Lekki kłopot miałem z żoną ale po kupnie jej dwóch kurteczek po 50 zł poszło. Z aparatu jestem zadowolony ( jestem amatorem ale lubię lustra ) , fajne zdjęcia , dobrze się trzyma ale planuję grip no i jaśniejszy obiektyw . Polecam wszystkim. Wszędzie gdzie pytałem o porównanie z ALFA kierowano mnie w stronę CANON , jeden gościu stwierdził że w ALFA grzeją się matryce , nie wiedział że CANON i NIKON mają te matryce co SONY.
POZDRAWIAM
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 09-11-2008 o 00:16
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ostatnio edytowane przez Slider ; 09-11-2008 o 14:16
Canon PowerShot S3 IS, Canon Lens 36-432mm f/2.7-f/3.5 IS USM, dekieLek na obiektyw, pasek, Lampa wbudowana SpeedLite, VeLbon CX200, Literatura, Karty pamięci SanDisk uLtra III 2.0 GB, Adapter, CoreL Paint Shop Pro Photo X2, Lenspen mini Pro.
Na tym forum w jakimś poście jest polecany człowiek który reperuje lustrzanki w Warszawie i od niego wiem że w CANON i NIKON montuje się matryce od SONY. Ja tam nie wiem jak jest naprawdę , grunt że z aparatu jestem zadowolony tylko grip muszę kupić .
POZDRAWIAM
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Witam wszystkich bardzo serdecznie, jako że to mój pierwszy post na tym forum.
Skąd zainteresowanie 1000D? Ano jestem kolejnym cholernym amatorem, któremu kompakt przestał wystarczać i który zamierza porwać się na lustrzankę entry-level.
Zacząłem od przejrzenia informacji w necie i trafiłem m.in. na to forum, gdzie można spotakąc komentarze tego typu (abstrahując już od tego jak kilka osób potrafiło tu kompletnie zjechać najniższego EOSa):
Tylko mam wątpliwości czy rzeczywiście amator traci coś istotnego kupując 1000D zamiast dołożyć do 450D, bo cena tego pierwszego aparatu dość mocno zjechałą ostatnimi czasy, wg np. Ceneo ceny kitów EOS 1000D + 18-55IS zaczynają sięd 1275zł a najtańszy EOS 450D z taki szkiełkiem to 1798zł.
Do czego zmierzam? Ano, że za obecną róznicę w cenie mogę spokojnie dokupić jakieś podstawowe szkiełko tele lub stałoogniskowe + akcesoria typu statyw i torba, czy niewiele dokładając nawet dość przyzwoitą lampę...
Czy 9 polowy i podobno ogólnie lepszy (?) AF, wyzwalanie bezprzewodowym pilotem, więcej megapikseli, inna faktura tworzywa na gripie i czujnik przyłożenia oka do wizjera (o większy ekran się nie pytam) są dla amatora rzeczywiście nie do pogardzenia i są warte dopłaty?
Z góry zaznaczę, że interesuje mnie posiadanie lustrzanki a nie przerośniętego kompaktu. Choć muszę przyznać, że z początku interesował mnie Sony A300, który akurat oferuje sporo bajerków za cenę taką jak 1000D i pewnie bym go kupił, gdyby nie informacje o jego szumach, z którymi cały czas użeram się na kompakcie i mam już dosyć...
Pozdrawiam.