Oryginalna uroda tak, a uwypuklanie ludzkich ułomności - nie.
Dla mnie to spora różnica. Co zrobisz, gdy ktoś będzie miał na lewym policzku paskudny ropień? Miesiąc temu go nie było, teraz jest, a za kolejny miesiąc pewnie znowu go nie będzie?
Albo: czy dziecko, które nie ma jednej ręki musisz fotografować tak by to było koniecznie widać?
Wiem, skrajne przykłady, ale mam nadzieję że zrozumiesz o co mi chodzi :-)