... a wracając do właściwego tematu wątku, czyli reportażu to jest on bardzo słaby. Użyte przez autora określenie
jest jak najbardziej na miejscu, bo całość tworzy wrażenie całkowitej przypadkowości. Dobry reportaż powinien opowiadać jakąś historię albo pokazywać rzetelny i dokładny obraz zastanego miejsca czy wydarzenia. Tutaj mamy kilka fotek ludzi którym Warszawa pomyliła się z Rio de Janeiro skonfrontowane ze zdjęciami kilku panów, którzy sobie przyszli z nudów pokrzyczeć, bo na Legii nie było akurat żadnego meczu.