Do autoportretow wystarczy wbudowane opoznienie 10s![]()
Do autoportretow wystarczy wbudowane opoznienie 10s![]()
Aparacik, szkiełeczka, lampeczka i plecaczek...
Taaaaaaa, ja kiedys chcialem sobie zrobic zdjecia do dyplomu wlasnie w taki sposob, po 5-tym zdjeciu juz bylem tak spocony ze szkoda gadac. Co sie wtedy nameczylem to tylko ja wiemZamieszczone przez skrzat
![]()
Do autoportretow to sie przydaje laptop/komp ostatecznie, z DSLRRemotePro (www.breezesys.com) albo ostatecznie i Canon Remote Capture.
Kto zna opóźnienie RC-1 przy 350D ?![]()
wg mnie jest zerowe..... jakoś nie zwracałem na to uwagi, ale gdyby jakies było, to bym zwrócił. poza tym z pilotem większość zdjęć wykonuje się z opóźnieniem 2 sek, mirror lockup (ustawiasz funkcją CF i suwaczkiem na pilocie) - i to działa w 100% poprawnie, czyli zawsze 2 sek.Zamieszczone przez fotofx
należy tylko pamiętać, że aparat dopiero po naciśnięciu pilota zaczyna ustawiać AF, więc ten czas nalezy doliczyć - jeżeli ustawimy aparat w trudnych warunkach dla AF, to opóźnienie wzrośnie, a jeżeli nie ustawi AF, to nigdy nie zrobi fotki (chyba, że MF).
od lat używam pilota (właśnie RC-1) i wg mnie to jest najlepsze rozwiązanie, chwalę to sobie i polecam innym:
- nie ma plączących się kabelków,
- jest maciupci, mieści się w dłoni i nie przeszkadza w ręku, gdy latasz po studio,
- nie trzeba podchodzić do aparatu, żeby cyknąć następne zdjęcie,
- jest zawsze przy aparacie bardzo sprytnie przypięty do paska (to dotyczy niestety tylko canona i rc-1),
- przy zdjęciach grupowych można - będąc samemu na foto - cyknąc kilka fotek pod rząd - z reguły ta pierwsza nie jest dobra, najlepsze są drugie (ludzie rozluźnieni, bo aparat niby juz strzelił),
- praktycznie wszystkie ważniejsze zdjęcia robiłem z pilota na 2 sek + mirror lockup.
ponadto:
- w pomieszczeniach nie ma problemu z "trafieniem" pilotem w aparat, choć czasami może to być trudne (czujnik rzeczywiście tylko z przodu), ale sygnał też dobrze odbija się od ścian i sufitu,
- zasięg pilota 3..5m - dużo więcej niz kabelek,
- baterie w pilocie nie zuzywają się - pilot działa tylko w chwili wciskania spustu (1 impuls), czyli prawie wcale (mój pilot ma z 8 lat i nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek wymieniał bateryjki),
- cena za rc-1 nie powala (patrzę na allegro: są w okolicach 100 pln).
ale faktycznie na dworze w słońcu zasięg pilota drastycznie spada, lub staje się on prawie bezużyteczny.
to tyle jeżeli chodzi o moje doświadczenia i pilociki...![]()
i jedna ciekawa uwaga: wszystko co napisałem potrafi eos 350D (300D nie testowałem), a nie potrafią 20D, 1D, 1Ds (brak 2 sek + mirror lockup), co dla mnie niestety zdyskwalifikowało te maszynki, a "trzystapięćdziesiątka" zapunktowała, i to mocno :smile:
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Dziwne... moj 20D potrafi odpalic po 2 sek przy mirror lockup - gdy przelacze na samowyzwalacz, wtedy, przy wlaczonym MLU ma 2 sek zamiast normalnych 10sek, bez kombinowania w CF. Chyba ze czegos nie zrozumialem?Zamieszczone przez mxw
ooo, to miło! (20D wraca na listęZamieszczone przez Vitez
), ale powiadom o tym firmę Canon Inc. bo wszędzie (w materiałach i odpowiedziach na zapytania) informują, że 20D ma selftimer TYLKO 10 sek niezależnie od MLU. to samo dotyczy wszystkich jedynek.
poza tym bez grzebania w CF...? mi sie to jakoś nie udało...
natomiast po włączeniu w CF funkcji MLU aparat reagował tak: pierwsze naciśnięcie spustu: podniesienie lustra, drugie naciśnięcie spustu: wyzwolenie migawki... co jest dla mnie ciut bez szenszu...... :sad:
czyli mówisz, że jeszcze trzeba było włączyć samowyzwalacz :-o
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Wszedzie? Cos zbyt drastyczny jestes, albo zle szukasz, albo zle stawiasz pytania.Zamieszczone przez mxw
Ot prosty dowod ze nie wszedzie:
http://www.dpreview.com/reviews/canoneos20d/page7.asp
"Drive Mode
• Single shot
• Continuous (5 fps, 23 frames JPEG)
• Self-Timer
Self-Timer delay is by default 10 seconds, however if you use mirror lockup (C.Fn 12) the delay is reduced to 2 seconds."
Nie ma CF do ustawiania czasu selftimera wiec tu nie trzeba grzebac w CF - wystarczy drive mode na selftimer przelaczyc. Za to trzeba grzebac w CF by wlaczyc MLU.poza tym bez grzebania w CF...? mi sie to jakoś nie udało...
W Drive - Single tak wlasnie robi i nie jest to bez sensu - najpierw podnosisz lustro, potem decydujesz sie kiedy zrobic zdjecie. To jest lustrzanka nie kompakt - nie ma obowiazku myslec za uzytkownika i kiedy uzytkownik decyduje sie uzyc dosc zaawansowanej funkcji jaka jest MLU (trzeba wiedziec po co jej sie uzywa) to aparat nie zdecyduje za ciebie kiedy po podniesieniu lustra chcesz zrobic zdjecie (tzn kiedy uznasz ze ustaly juz drgania lustra).natomiast po włączeniu w CF funkcji MLU aparat reagował tak: pierwsze naciśnięcie spustu: podniesienie lustra, drugie naciśnięcie spustu: wyzwolenie migawki... co jest dla mnie ciut bez szenszu...... :sad:
Wlaczasz aparat, przestawiasz Drive na selftimer, w CF wlaczasz MLU na On, wciskasz spust migawki, aparat piska, po 2 sekundach podnosi lustro i za chwile robi zdjecie - w tym trybie nie musisz drugi raz naciskac spustu migawki. Dlaczego? Bo nie po to uzywa sie selftimera by tuz przed zrobieniem zdjecia jeszcze raz podchodzic do aparatuczyli mówisz, że jeszcze trzeba było włączyć samowyzwalacz :-o![]()
no dzieki! masz rację, być może moje poszukiwania zbyt wcześnie zamknąłem...Zamieszczone przez Vitez
ale na dobrą wiadomość nigdy nie jest za późno![]()
to miałem na myśli.Zamieszczone przez Vitez
wg mnie dużo więcej drgań wprowadza naduszenie spustu, niż podniesienie lustra - oczywiście gdy robimy to łapą - i wtedy to jest bez sensu. gdy mamy pilota (20D ma pilota IR?) lub wężyk to co innego...Zamieszczone przez Vitez
zaraz zaraz, chwila, bez jaj: jest tak, jak napisałeś?Zamieszczone przez Vitez
to to opóźnienie w sumie ile wynosi? 2.5 sek, 3 sek?
wg mnie powinno być tak: wciskasz spust, lustro idzie w górę, aparat piska, po 2 sek. robi fotkę i lustro opada. no tego się spodziewam i tak robi 350D i moje analogowe EOSy.....![]()
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader
Oczywiscie masz racje, dlatego napisalem o swiadomym uzywaniu MLU. A MLU uzywa sie zazwyczaj majac aparat na statywie i z wezykiem w lapieZamieszczone przez mxw
bo naciskajac reka spust migawki mozemy zniwelowac sktuecznosc podniesienia lustra.
Za to gdy uzywamy MLU tylko by miec selftimer 2 sek to mozemy nie dbac o statyw czy wezyk czy poruszenia - moze po prostu chcemy szybciej wyzwolic aparat z samowyzwalacza np na szerokim kacie.
Nie mam 20D przy sobie zeby sprawdzic, moze rzeczywiscie najpierw podnosi lustro. Po co wnikac jak chodzi o jeden fakt ktory probowales negowac - ze przy wlaczonym MLU i selftimerze masz 2 sekundy samowyzwalaczazaraz zaraz, chwila, bez jaj: jest tak, jak napisałeś?
to to opóźnienie w sumie ile wynosi? 2.5 sek, 3 sek?
wg mnie powinno być tak: wciskasz spust, lustro idzie w górę, aparat piska, po 2 sek. robi fotkę i lustro opada. no tego się spodziewam i tak robi 350D i moje analogowe EOSy.....![]()
.
Aha - 20D nie ma pilota.