Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35

Wątek: 350D - jakie ustawiacie swoje parametry?

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    No właśnie...ten słynny RAW
    Niedawno czytałem, chyba na dpreview albo Steve's Digicams, że jedną z zalet 350D (i pewnie 20D) jest to, że jakość jpeg-ów jest prawie identyczna z RAW
    Stąd dziwię się RAW-owym purystom że chce im się tracić cenne miejsce na karcie, oraz czas na mozolną obróbkę. Dla mnie to troszkę taka forma onanii, ale jestem już starym człowiekiem który lubi proste rozwiązania

  2. #2
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Roqfort
    Niedawno czytałem, chyba na dpreview albo Steve's Digicams, że jedną z zalet 350D (i pewnie 20D) jest to, że jakość jpeg-ów jest prawie identyczna z RAW
    Wow... fajna gadka ... czy marketingowcy nie przeginaja z przekupywaniem recenzentow?
    Jak JPG bedzie zapisywany bez kompresji i z 16bitowymi kolorami to wtedy mozna bedzie porownac... ale wtedy po co bedzie TIFF?

    Stąd dziwię się RAW-owym purystom że chce im się tracić cenne miejsce na karcie, oraz czas na mozolną obróbkę. Dla mnie to troszkę taka forma onanii, ale jestem już starym człowiekiem który lubi proste rozwiązania
    I zaraz wybuchnie kolejna wojna JPG vs RAW
    Nie chce tu nikogo przekonywac - format zapisu kazdy sobie wybiera... ale wyzywanie czyjegos swiadomego wyboru 'onania' to juz niegrzeczne jest i wymaga sprostowania.
    Po pierwsze - posiadajac 3 GB w CF i 40GB w databanku to nie jest dla mnie marnowanie miejsca , a karty CF sa obecnie tanie jak barszcz wiec to zaden argument.
    Po drugie - robienie zdjec tak by byly jak najlepiej dopracowane nie nazwalbym marnowaniem czasu a dbaniem o widza tych zdjec (w tym dbaniem o siebie), jak rowniez mobilizuje do robienia ... hmmm... odpowiedniej ilosci zdjec.
    Po trzecie - robiles kiedys na Polaroidzie ale takim max sredniej jakosci? To wlasnie JPG w porownaniu do RAW (negatyw a wlasciwie slajd patrzac na pojemnosc tonalna ).
    Po czwarte - ratunek dla amatorow czy osob niepewnych/nie umiejacych/nie chcacych ustawiac balansu bieli, ekspozycji i paru innych *******ek w menu np przed kazdym zdjeciem, w zmieniajacych sie warunkach - mozesz to wszystko ustawic po zrobieniu zdjecia zamiast grzebac sie w menu aparatu (vide tytulowe parametry - do kwiatkow inne, do miekkich portretow inne), albo po prostu naprawic skopany pomiar swiatla przez korekte ekspozycji - rowniez po zrobieniu zdjecia (zamiast marnowac miejsce na karcie np na bracketing).
    Kontynuowac nie bede tej dyskusji, przedstawilem tylko swoj punkt widzenia RAW i zdecydowanie uwazam ze nie ma w nim nic z onanizmu

  3. #3
    Początki nałogu Awatar Flanel
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Gdynia
    Wiek
    45
    Posty
    300

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Roqfort
    No właśnie...ten słynny RAW
    Niedawno czytałem, chyba na dpreview albo Steve's Digicams, że jedną z zalet 350D (i pewnie 20D) jest to, że jakość jpeg-ów jest prawie identyczna z RAW
    Stąd dziwię się RAW-owym purystom że chce im się tracić cenne miejsce na karcie, oraz czas na mozolną obróbkę. Dla mnie to troszkę taka forma onanii, ale jestem już starym człowiekiem który lubi proste rozwiązania

    Roq...mącicielu Zamias łamać głowę nad cudzymi trendami zapisu i obróbki, stwórz swój własny i broń go za wszelką cenę.

    O co tyle chałasu. Kcesh RAW - wal raw chce JPG - to prosze. Jak by na zawołanie na Twoje zmartwienia w 350 możesz za jednym zamachem mieć i to i t o.

    Taa.. jesli raw i jpg to to samo...

    To życzę szczęścia z nawracaniem rzeszy niewiernych :P :] :cool:

  4. #4
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Roqfort
    No właśnie...ten słynny RAW
    Niedawno czytałem, chyba na dpreview albo Steve's Digicams, że jedną z zalet 350D (i pewnie 20D) jest to, że jakość jpeg-ów jest prawie identyczna z RAW )
    Prawie wygrałem milion w totka. Brakło tylko jednego oczkoa a różnica wynosiła 995000 PLN. Prawie jak w reklamie mojego ulubionego napoju ;-)

    Różnica jest właśnie w tym prawie... Vitez prawie wszystko wyjaśnił więc nie będę go powtarzał. Dodam tylko, że nie po to wydałem pieniądze, żeby robić zdjęcia gorszej jakości. JPEG = utrata informacji czyli gorsze zdjęcie. Robię, mimo wszystko, sporo w jpegach ale nie mam wątpliwości, że RAW ma dużą przewagę. Zresztą te jpegi TEŻ trzeba potem obrabiać. RAW to podstawowy zapis zdjęć ważnych, takich których napewno nie da się powtórzyć itp, itd...

    Janusz

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar Kubaman
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    48
    Posty
    4 709

    Domyślnie

    Roqfort,
    Vitez opisał to nieco emocjonalnie ;-) ale ma zupełną rację.

    Otórz jeśli chcesz mieć JPEG to możesz je w DPP wywołać jedną komendą z RAWów. Dodatkowa praca żadna, a zyskujesz negatyw cyfrowy, którego parametry umożliwiają nieporównywalnie większą kontrolę obrazu, niż JPG. Często ze zdjęć robionych w skrajnie niekorzystnych warunkach jesteś w stanie w RAWie wydobyć to, czego potrzebujesz.

    Druga sprawa, to fakt, że JPEG będzie udoskonalany jeszcze długo, podobnie jak programy, i kto wie, czy za kilka lat nie będę chciał znów "wywołać" swoich fotek w RAW, aby wydobyć z nich jeszcze więcej niż można w tej chwili. JPG to droga bez odwrotu, bez możliwości zmiany zdania.

    I na koniec praktyczny przykład - robię sporo zdjęć, w których według mojego skromnego doświadczenia najlepiej spisałby się pomiar wielopunktowy. Moja (i Twoja tym bardziej) puszka nie daje takich możliwości i nie chcę ryzykować błędów ekspozycji, w sytuacjach gdzie centralny pomiar światła zawiódł mnie już wielokrotnie.

    P.S> Mam kolegę, który na wakacjach w tydzień zrobił 1000 fotek żony i dziecka, i rozumiem, że w takich zastosowaniach JPEG jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Tylko czy do tego potrzeba dSRL
    Pasja---------------------> www.jakubszyma.pl

    Przedsięwzięcie-------------> www.szyma.com

  6. #6
    Bywalec Awatar Golibroda
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    61
    Posty
    99

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Roqfort
    No właśnie...ten słynny RAW
    Myślę,ze do formatu RAW dojrzewa się z czasem. Najpierw poprawna jakość zdjęć w JPG a dopiero potem szlifowanie tego przy pomocy "zrzutu matrycy".
    Nasuwa mi sie tutaj takie porównanie:
    Ten co kręci niesamowite akrobacje na nartach (RAW) to najpierw musiał nauczyć się na nich jeździć ( prawidłowa postawa i technika - JPG)
    Pozdrowienia
    Piotr

    Canon Team

  7. #7
    Początki nałogu Awatar froolk
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    Polska
    Posty
    256

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Golibroda
    Myślę,ze do formatu RAW dojrzewa się z czasem. Najpierw poprawna jakość zdjęć w JPG a dopiero potem szlifowanie tego przy pomocy "zrzutu matrycy".
    Nasuwa mi sie tutaj takie porównanie:
    Ten co kręci niesamowite akrobacje na nartach (RAW) to najpierw musiał nauczyć się na nich jeździć ( prawidłowa postawa i technika - JPG)
    Ależ to porównanie jest nietrafione. To właśnie RAW jest jak jazda na nartach "z kijkami" Jak się "potkniesz", to możesz się "podeprzeć" kijkiem

    To właśnie fotograf który opanował "jazdę" do perfekcji (ma pewność że WB i ekspozycja jest perfect) może robic zdjęcia w JPEG.

    RAW nadal ma oczywiscie przewagę w postaci nieskompresowanego i "nieobrabianego" zrzutu z matrycy dającego się "forsować" w cyfrowej ciemni.

    Ja robię 100% w RAWach

  8. #8
    Bywalec Awatar Golibroda
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    61
    Posty
    99

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez froolk
    To właśnie fotograf który opanował "jazdę" do perfekcji (ma pewność że WB i ekspozycja jest perfect) może robic zdjęcia w JPEG.
    To biorąc pod uwagę ta opinię wiekszość to profesjonaliści bo kochają JPGa a reszta zawodowców to "amatorzy" używający RAW.
    Myślę,że do używania RAWa potrzeba właśnie profesjonalisty aby wiedział co i jak podciągnąć albo wyrównać aby nie zepsuć.
    I to jest własnie jazda "bez kijków"...tak wyciągnąć zepsuty zakręt aby nie obalić się na glebę
    Pozdrowienia
    Piotr

    Canon Team

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •