No cóż. Kupowanie zaawansowanej lustrzanki i do niej jednego pośledniej jakości super uniwersalnego obiektywu "bo nie chce się zmieniać obiektywu" to moim zdaniem lekkie nieporozumienie. Dla mnie 18-250 jest uzupełnieniem zestawu. Kiedy nie chce mi się dźwigać plecaka ze szkłami - jakaś wycieczka zdjecia "pamiątkowe" - to biorę tamrona i jest ok. Dla odbitek 10x15 różnicy nie ma z innymi szkłami. (np. na wczasach 90% zdjęć nim zrobiłem).
A tak ogólnie to obietyw jest ostry w środku kadru, na brzegach przy szerokim kącie jest już słabo (ale to widać przy powiększeniach). dla 200-250 jest już lekkie mydełko i ciemno ale da radę. Ale mi to nie przeszkadza zważywszy, że używam tego obiektywu jak jest słoneczko ( lato, morze, słońce
)
Reasumując taki obiektyw to kompromis -jeśli się na starcie na nie godzisz to będziesz zadowolony.