Może trochę źle się wyraziłem z tym koniem . Chodziło mi o to, że jeśli chłopak chce lustrzankę a nie ma sprecyzowanego co i jak, to wszechwiedzą forumowych mądrali można zadecydować za niego (ktoś wybrać powinien). Stąd też jeśli sam nie wie co chce to nie powinien wybrzydzać gdyby dostał to co "forumowa mądrość" dobrała. O to mi tylko chodziło.

Co innego jeśli ma sprecyzowane marzenia - wtedy wiadomo co i jak.