Ja też jestem za propozycją MacGyvera, z częsci ufundujemy różowy kompakcik, a z czasem możliwe że trochę starsze dziecko zechce lustrzankę i wtedy dozbieramy na 400D lub 450tkę i będzie gites![]()
wybieramy do realizacji jakiekolwiek marzenie?
czekamy, aż znajdzie się inne dziecko marzące o aparacie fotograficznym?
Ja też jestem za propozycją MacGyvera, z częsci ufundujemy różowy kompakcik, a z czasem możliwe że trochę starsze dziecko zechce lustrzankę i wtedy dozbieramy na 400D lub 450tkę i będzie gites![]()