ja sobie raz w miesiącu delikatnie oczyszczam soczewkę rozszarpanym wacikiem z patyczka higienicznego. Potem "chucham" i wycieram to całość delikatnie jedną z trzech warstw chusteczki higienicznej. Nie pozostaje żaden brud. A robię to tylko dlatego, że lubię mieć czyste. Żeby brud na soczewce miał wpłynąć negatywnie na ostrość to musiałoby go być baaardzo dużo, nie potrafię sobie wyobrazić co trzeba by robić by mieć taki syf.
Nie popadajcie w paranoje.