Pokaż wyniki od 1 do 10 z 27

Wątek: Procent "udanych" zdjęć.

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Mellan
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    59
    Posty
    1 851

    Domyślnie

    Bywa różnie.
    W pracy kiedy fotografuję produkty (sztuczne rośliny i art. ozdobne) mam czas, statyw i widzę od razu jeżeli jest coś nie tak i nieudane kasuję, więc de facto akceptowalnych i użytych później jest 99%.
    Kiedy fotografuję prywatnie, z ręki i poza studiem na 100 zrobionych jest jakieś 90 poprawnych, udanych ze 30, a zadowolony jestem z kilku albo w ogóle.
    C-F-K - forever

  2. #2
    Coś już napisał Awatar balta
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Dumne Opolskie
    Posty
    74

    Domyślnie

    u mnie jest tak ze jesli "robie" ślub to ujęc takich ze we mnie budzą zachwyt mam w porywach od 1-4, nie wiecej. natomiast klienci maja odwrotną tendencję
    Balta
    --------------
    5dmk2;40d; 24-105/4; 28-75/2,8; 50/1,4; 85/1,8; 580EXII

  3. #3
    Uzależniony Awatar ARN
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    wieś pod Warszawą
    Posty
    757

    Domyślnie

    kiedy robiłem tylko analogiem, to poprawnych miałem około 80/90%, udanych połowa. Zadowolony byłem z 10%.
    Teraz, kiedy analogu używam tylko na specjalne okazje, a pstrykam "darmową" kliszą w postaci karty, włożonej do 40D, proporcje drastycznie się zmieniły - tak z grubsza szacując, to poprawnych mam 50/60%, udanych 30%, a zadowolony jestem z kilku. Chyba człowiek się mniej stara...

  4. #4
    Coś już napisał Awatar romko
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    pomorze środkowe
    Posty
    75

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ARN Zobacz posta
    kiedy robiłem tylko analogiem, to poprawnych miałem około 80/90%, udanych połowa. Zadowolony byłem z 10%.
    Teraz, kiedy analogu używam tylko na specjalne okazje, a pstrykam "darmową" kliszą w postaci karty, włożonej do 40D, proporcje drastycznie się zmieniły - tak z grubsza szacując, to poprawnych mam 50/60%, udanych 30%, a zadowolony jestem z kilku. Chyba człowiek się mniej stara...
    Mam dokładnie takie same wrażenie. W epoce analogowej - większość poprawnych, połowa udanych 10-20% godnych ocalenia dla potomności. Każdy kadr jednak bardzo rozważnie przemyślany. Do dziś wiszą na ścianie odbitki, które mogą się wydawać nieaktualne, a jednak nie mogę się zdobyć by je zastąpić nowymi. Mają w sobię to "coś" co przykuwa wzrok. W epoce cyfrowej ilość produkowana w postaci plików trochę przerasta moje możliwości oceny. Poprawnych może i sporo 60%, udanych 30-40%, te najlepsze coraz rzadziej, czasem wyrzucam wszystkie z sesji . Technicznie z pewnością lepsze fotki, często nie mają już tego klimatu. Może jestem sentymentalny, ale wracam do analoga. Muszę się chyba wszystkiego nauczyć od początku. Dziś pierwsze próby na C EOS 5, zobaczymy co z tego wyjdzie, coraz częściej zaglądam do działu "analogowego";-)
    5D gripped, Canon 5, lampka 430 EX, Canon 35L, Canon 50 1.4, Canon 85 1.8, Canon 16-35/2,8L MK II, Canon 70-200/2.8L, TC Kenko 2x, kilka szkiełek analogowych, dużo chęci i notorycznie mało czasu...
    to tylko 1 %...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •