proszę bardzo :-)
mnie na 5D do amatorszczyzny wystarczają dwa zoomy poanalogowe 24-85 oraz 70-210 (oba f/3.5-4.5 USM); natomiast jeśli chodzi o stałki, to oprócz 100/2.8 macro chętnie widziałbym u siebie jeszcze trzy obiektywy:
http://canon-board.info/showpost.php...4&postcount=41
niestety istnieją one tylko w mojej wyobraźni :-) i zapewne skończy się na 28/1.8; 50/1.4 oraz 85/1.8
Obiektywy z magiczną literką L nie wchodzą u mnie w rachubę, ponieważ i tak nie wykorzystam ich zalet (ani mechanicznych, ani optycznych); ponadto obiektywy te są duze, ciężkie i rzucające się w oczy, zaś ja nie widzę uzasadnienia dla tych niedogodności.
Odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku 5D i uzasadnieniem dla niego jest fakt, że to jedyny mi dostępny aparat cyfrowy nie wchodzący w konflikt z moimi wieloletnimi przywyczajeniami do kątów widzenia poszczegolnych ogniskowych; jak również do tego, iż w wizjerze aparatu widać coś więcej niż tylko przysłowiowe "światełko w tunelu".
Jeśli chodzi o moje sprzętowe pomyłki, to za największą uważam 300D + Sigma 18-50/2.8
wszystko zalezy jak te zdjęcia miałyby zostać zaprezentowane.
Jeśli w rozmiarach mieszczących się na typowym monitorze 17" (np. 1200x800pix) lub odbitki w popularnych formatach "labowych" (10x15/13x18/15x21) to może się okazac, że każde tańsze szkło sobie poradzi;
natomiast jeśli będą oglądane na monitorze w skali 100% lub odbitki w formatach wystawowych to wręcz przeciwnie - każde droższe szkło najprawdopodobniej pokaże swoją wyższość.