a co proponujecie dla kogoś kto smiga po Tatrach z 400D ? ( fotograf: początkujący, pasjonat, informatyk)
Sarewok
ja od ponad pół roku mam taki zestaw (16-35II i 40D). Oprócz tego coś tam jeszcze leży w plecakach (24-105 i 70-200, mówiąc tylko o zoomach). I uwierz mi, stwierdzam zdecydowanie, że ten tandem nie jest idealnym rozwiązaniem.
McGyver ma rację - wiem, że nie wykorzystuję tego szkła w pełni (choć jakościowo szkło jest rewelacyjne!). Byłem ostatnio na wyjeździe (na trącącym Cepelią wulkanie na Teneryfie) i wściekłość mnie brała, że czasami było za wąsko.
I od kilku tygodni/miesięcy miotam się z decyzją jakiejś zmiany, bo za 1,5 miesiąca znowu szykuje mi się fajny wyjazd (20 dni w poprzek zachodnich Stanów - Góry Skaliste, Wielki Kanion, Dolina Śmierci, Arizona itd), i wiem, że MUSZE się do tego czasu zdecydować: albo na C10-22 albo na 5D. Gdyby następca tego drugiego był dostępny miałbym dylemat z głowy...
A co do Ich Troje (oprócz "dziękuję , postoję"), to nie jest żadna wykładnia. Zdjęcia tej kapeli są takie, jaka ich tfurczość. Sam, z racji zawodu, organizowałem im kilka sesji foto i wiem co mówię.
ARN, też byłem ostatnio na Teneryfie z 40D i 17-55 2,8Zdjęcia z samego wulkanu wyszły tak sobie - światło pionowo z góry to nie jest to ;-) Jak chcesz to moge Ci dać dla porównania
PS: Co do samego wątku to jak na razie wniosek jest jeden - najlepiej mieć 5D i L-ki. Jeśli mamy 40D to lepsze są obiektywy dedykowane do cropa.
Szkoda że nie ma żadnego dobrego tele dedykowanego do cropa (jest chyba tylko tani 55-250 IS) - taki odpowiednik 70-200 2,8 wielkości 70-200 4,0 pod cropa to by było to![]()
Moze nie wszystkie, ale nie ma nic, co by zastąpiło 10-22 USM oraz 17-55/2.8 IS. (oczywiscie oprócz produktów niezależnych)
tele to jest akurat najmniejszy problem, właściwie crop działa tu korzystnie (powiedzmy TCx1.6 gratis ;-))
notabene, sigma zrobiła coś w ten deseń (50-150/2.8 ) o rozmiarach i eqv. ogniskowych 70-200/4L, lecz wg dostępnych testów trochę im to szkło nie wyszło....
Trzeba sie trzymać podstawowych zasad: dobre zdjęcia robimy TYLKO o świcie i o zmierzchu.
Zgadzam sie też co do 5D i Lki (w tym zestawie brakuje mi tylko 1 elementu: 5D :grin: ), ale czekam na nową wersję. Z drugiej strony, jak pisałem, zbliża się fajna eskapada i muszę coś mieć za 1,5 miesiąca, a premiery 5D mkII (czy jak go nazwać) możemy się spodziewać najwcześniej jesienią.
Stoję więc przed wyborem wymiany szkieł na szerokim kącie, a kupnem 5D w "starej" wersji.
Żeby nie było tak całkiem OT: mam 70-200 i jestem w zupełności zadowolony (używam wymiennie z 24-105)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
jesli jedziesz na taka wyprawe to kupilebym 5D, bo na pewno potem bys zalowal ze mogles piatka robic tam fotki
Ja mam taka sama sytuacje, kupilem 5D bo jade na podroz poslubna(chce miec dobre fotki
)ale przy okazji na inne okazje tez
![]()
NIe widze sensu ograniczac sie waskimi szklami typu 17-55 czy nawet 16-35 na cropie, kupic 10-22 i nie gadac, to jest dopieroszeroko, 17mm jest za wasko na wiele sytuacji. Jesli bedzie 5D to 10-22 sie sprzeda i kupi ewentalnie 17-40 lub 16-35. Prosta filozofia. Nie ma sensu kupowac szkiel pod FF tylko maja cropa marzac ze za 5 lat kupi sie FF. To kompletnie bez sensu
5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
Crazy Apple Fanboy
Ex Linux User
to ja może słówko wyjaśnienia, bo faktycznie wyglądam na błądzącego - otóż używam jeszcze sporadycznie analoga 50E i ta wymienność szkieł jest mi potrzebna. Teraz , z perspektywy czasu, pluję sobie w brodę, że wymieniłem mój backup w postaci 350D na 40D, a ten stał się głównym aparatem. Trzeba było wziąć 5D i mieć spokój z cropami i szkłami. Sam sobie zgotowałem ten los i muszę z niego wybrnąćAle chyba w tej sytuacji- zostawię sobie 40D jako backup, bo szkła, które mam chciałbym raczej zostawić.