Z tego co pamiętam: Athos jest zamknięty dla turystów i jest traktowany jak państwo w państwie. Kobiety nie mogą tam wejść (podobno zwierzęta płci żeńskiej także) a mężczyźni, jak piszesz, po uzyskaniu specjalnego zezwolenia. Uzyskanie wizy jest podobno b. trudne i nie sądzę by dali dlatego, że chcesz sobie porobić fotki.
Przewodnik opowiadał, że ktoś dostał zawału na statku płynącym obok i chcieli dobić do brzegu, by udzielić pomocy, ale mnisi stanowczo odmówili...
Na tym półwyspie monastyrów jest sporo, ale największy jest na samym końcu. To ten, w którym był wielki pożar 2-3 lata temu i który prawie całkiem spłonął, bo NIE WOLNO było go ratować ludziom z zewnątrz - bez wiz...
Okolice piękne, ale chyba raczej przyda ci się długie i jasne tele :-)
Za to koniecznie wybierz się do Meteorów! Wspaniałe miejsce - klasztory na niedostępnych skałach (kręcili tam jeden z odcinków Bonda z Moorem)