Demonizujecie nad szkodliwoscia fastfoodow. Tak naprawde zagrozeniem jest kalorycznosc tego jedzenia. Zawarte substancje chemiczne (konserwanty), sa na tym poziomie co dla wielu produktow spozywczych. Wezcie pod uwage ,ze jednak sa normy zywnosciowe. Tak prawde powiedziawszy nawet kupowanie marchewki od gospodarza nie daje nam pewnosci tego co jemy. Czesto takie marchewki rosna kolo drogi, zawieraja metale ciezkie, ktore potem sieja spustoszenie w naszym organizmie.