Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 34

Wątek: Dlaczego warto kupić lustrzankę cyfrową?

  1. #1
    Początki nałogu Awatar Fan nr 1
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Bielsko Biała
    Wiek
    53
    Posty
    284

    Domyślnie Dlaczego warto kupić lustrzankę cyfrową?

    Czołem Szanowni Forumowicze.
    Od kilku lat amatorsko pstrykam zdjęcia Canonem 300. Ostatnio myślę o zakupie lustrzanki cyfrowej (EOS 300D lub 350 D. Głównym powodem chęci zmiany sprzętu jest moja niecierpliwość - chciałbym oglądać efekty mojej pracy natychmiast, bez czekania na wywołanie zdjęć. Jednak przed podjęciem ostatecznej decyzji chciałbym się dowiedzieć, co Wy zyskaliście , a co straciliście po przejściu z analoga na cyfrę ( oczywiście oprócz kasy na koncie :grin: ) .Jakie są plusy a jakie minusy cyfrówek w porównaniu do analogów?

    Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do zwierzeń

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar Jac
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa/Bielany
    Posty
    4 813

    Domyślnie

    najwieksze minusy to CROP i wieczne problemy z obiektywami czyli L'ki jak KIT'y i kity jak L'ki kiedys wszystko bylo dobre ateraz foto dekielka, gazety 100 przyslon 200 czasow i juz obiektyw nadaja sie do kosza... jak robisz zdjecia kup cyfre jak zaczniesz testowac cyfre to kup analoga

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    jak robisz zdjecia kup cyfre jak zaczniesz testowac cyfre to kup analoga
    Dobry tekst

    Zalety jak i analog...
    Nieco szybciej widac ze zdjecia nedzne
    ...

  4. #4
    Coś już napisał
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    52
    Posty
    61

    Domyślnie

    Dlaczego nie warto kupić lustrzanki cyfrowej??? Wydasz kupę kasy i nabawisz się stresa na wirusy typu BF i FF Zaczniesz robić zdjęcia tabelom testowym i zobaczysz ile kosztują L-ki jeżeli oczywiście chcesz robić najlepsze zdjęcia Jak stukasz nie więcej niż 2 fimy w m-cu - zostań przy analogu- będziesz zdrowszy

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Utrwalacza sie nawachales?
    ...

  6. #6
    Początki nałogu Awatar Fan nr 1
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Bielsko Biała
    Wiek
    53
    Posty
    284

    Domyślnie

    Cytat
    "Wydasz kupę kasy i nabawisz się stresa na wirusy typu BF i FF "

    No właśnie na ile te beefy i efefy są widoczne przy robieniu zdjęć?Po przeczytaniu kilku wątków na ten temat wydaje mi się, że dla amatora mogą one być odczuwalne tylko w makrofotografii oraz testtabelofotografii ( ta druga mnie raczej nie interesuje)
    Poza tym ostatnio bawiłem się 350D. Fociłem Kasię Kowalską na koncercie , więc światło było raczej ubogie, ale aparat łapał ostrość prawidłowo. Przy każdym zdjęciu miałem wrażenie, że zwłoka czasowa pomiędzy naciśnięciem spustu migawki a zrobieniem przez aparat zdjęcia trwała dużo dłużej niż w analogowej 300. Było oto trochę deprymujące, bo mi w tym czasie Kasia z kadru zwiewała. Czy to normalne zjawisko w cyfrakach?

    Pozdrawiam

    P.S Jak się wkleja te cytaty z innych postów bo nijak mi nie wychodzi

  7. #7
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Fan nr 1
    No właśnie na ile te beefy i efefy są widoczne przy robieniu zdjęć?
    Inaczej - jesli przy robieniu zwyklych fotek zauwazasz ze cos nie tak z ostroscia - to dopiero mozesz powiedziec cos o BF/FF . Jesli zauwazasz to na specjalnie robionych fotkach testowych to:
    - albo zle robisz te fotki (poruszone, nietrafione, bez statywu itp) - 90%
    - albo naprawde masz BF/FF - 10%

    Po przeczytaniu kilku wątków na ten temat wydaje mi się, że dla amatora mogą one być odczuwalne tylko w makrofotografii oraz testtabelofotografii
    Oraz w portretach (jasne i/lub dlugie szkla przy maks otwartej przyslonie).
    Ale ogolnie to dobrze ci sie wydaje 8)

    Było oto trochę deprymujące, bo mi w tym czasie Kasia z kadru zwiewała. Czy to normalne zjawisko w cyfrakach?
    A pokaz przykladowe zdjecia albo chociaz podaj parametry naswietlania. 350D powinien miec krotsze opoznienie migawki niz 300D . W kompaktach to normalne zjawisko, w dSLR nie. Podejrzewam ze to co odczuwales to uderzenia migawki, czyli zbyt dlugi czas naswietlania.

    P.S Jak się wkleja te cytaty z innych postów bo nijak mi nie wychodzi
    W prawym dolnym rogu czyjejs wypowiedzi masz przycisk 'quote'

    A jak chcesz szatkowac wypowiedzi tak jak ja ta wlasnie to musisz recznie przed cytatami wpisywac znaczniki 'quote' i '/quote' po cytacie - zamiast ' nawiasy kwadratowe.

  8. #8
    Początki nałogu Awatar Fan nr 1
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Bielsko Biała
    Wiek
    53
    Posty
    284

    Domyślnie

    Dzięki Vitez

    - Cytowanie poćwiczyłem i opanowałem

    - Co do opóźnienia migawki to porównywałem to do zwykłego, analogowego EOS 300 i miałem wrażenie, 350 D dość długo zbiera się w sobie przed klapnięciem migawką ( może aktywuje matrycę albo coś), jednak mogło to też być spowodowane słabym oświetleniem i kłopotami ze złapaniem ostrości.
    - Niestety w tej chwili nie mam zdjęć, które zrobiłem, bo powędrowały wraz z właścicielem aparatu. Ma mi przesłać je mailem, wyciągnę też od niego parametry. Zdjęcia robiłem przy różnych ustawieniach, bo chciałem się troszkę pobawić i przetestować aparat. Bardzo fajna sprawa to możliwość zmiany czułości, tak, że dla porównania pstrykałem z lampą i bez lampy na czułości, która dałaby czasy krótsze od 1/90. Jak dostanę zdjęcia porównam efekty i zobaczę, przy okazji, jak wyglądają szumy przy wysokich ISO i czy w związku z tym da się w praktyce korzystać z ISO>800.


    Na koniec jeszcze jedno pytanie
    -Odnośnie zakresu tonalnego matrycy ( nie jestem pewien czy to się tak nazywa chodzi mi o rozpiętość tonalną między najjaśniejszym i najciemniejszym miejscem na zdjęciu w którym widać szczegóły). Słyszałem że matryce cyfrowe mają zakres tonalny mniejszy niż filmy. Z mojego doświadczenia wynika jednak że to co że przy robieniu zdjęć metodą tradycyjną prawdziwym ograniczeniem jest zakres tonalny papieru ( tzn. na negatywie widać szczegóły a na odbitce nie) Czy wiecie jak wypada matryca w stosunku do papieru fotograficznego?


    Pozdrawiam

  9. #9
    zło konieczne Awatar Vitez
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    19 804

    Domyślnie

    O zakresie tonalnym wielu szczegolow technicznych nie znam, ale moze te cyfry cos ci podpowiedza (cyfry zaokraglone do uzytecznego zakresu a nie 'co czasem da sie max wyciagnac' ):
    matryca: -2 do +2 EV
    negatyw: -5 do +5 EV

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar adamek
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    40
    Posty
    2 265

    Domyślnie

    chyba strzeliłeś literówkę.

    Negatyw bynajmniej nie daje ruchu 10EV.
    Gdyby tak było, to Ansel Adams by nie wymyślił systemu strefowego, a światłomierze punktowe by nie istniały.
    Miłego dnia
    adam jastrzębowski
    cyfra i analog. obiektywy, statyw i monopod
    tu tu

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •