Ten Raynox to nie jest konwerter do lustrzanek, tylko do kompaktów, w których nie masz możliwości zmiany obiektywów. Przykręca się go w nich przed obiektywem na specjalnym adapterze. Konwertery do lustrzanek działają na zupełnie innej zasadzie - zakłada się je pomiędzy body i obiektyw, ich stosowanie ma sens tylko w przypadku teleobiektywów o dobrej jasności i jakości optycznej (powodują pogorszenie jakości zdjęć, poza tym KAŻDY telekonwerter do lustrzanek obniża jasność obiektywu). Używanie takiego czegoś z kitem mija się z celem, bo po pierwsze uzyskany zakres będzie się dublował z 75-300, po drugie mizerna jakość zdjęć którą daje kit zostanie jeszcze bardziej obniżona, a po trzecie takie konwertery daje się używać tylko w okolicach maksymalnej ogniskowej bo na krótszych ogniskowych dają potężną winietę z okrągłym obrazem pośrodku kadru (coś jak kołowe rybie oko). Nie wspominając już o tym że przykręcenie takiego czegoś do wymienionych przez Ciebie obiektywów najprawdopodobniej spowodowałoby uszkodzenie silnika (konwerter waży prawie 300g a oba obiektywy kręcą przodami przy ustawianiu ostrości). Podsumowując - do kompakta można się zastanowić, do lustrzanki odradzam zdecydowanie, lepiej zbieraj pieniądze i kup sobie jakiś lepszy i dłuższy teleobiektyw (np. w miarę tanią Sigma 120-400 OS) i nie baw się w żadne konwertery (to samo odnosi się do stosowania konwerterów szerokokątnych w lustrzankach).