Zrobiłem ostatnio szczegółową inwentaryzację swego sprzętu (czego na razie jeszcze nie ma zbyt wiele) i po podliczeniu poniesionych wydatków dosłownie "oko mi zbielało"![]()
Nie sądziłem, że nasze drogie hobby jest aż tak bardzo drogie.![]()
W odróżnieniu od posiadaczy kompaktów, posiadacz lustrzanki co chwila wydaje jakieś pieniądze: tu szkiełko, tam filterek, ówdzie pierścionek, albo dodatkowa karta, czy zapasowy akumulatorek, lub nowa torba, bo w starej już się nie można zmieścić, a licznik bije i bije...
Wyobrażam sobie, jakie pieniądze mieszczą w swych torbach zaawansowani fotoamatorzy, że już o profesjonalistach nie wspomnę.