Tyle, że tutaj to jest cecha wspólna 400D i Marków, więc na plus
Zawsze możesz patrzeć na dolną granicę widełek, i po problemieDokładnie może nie będzie, ale mniej więcej półki zgadzają się z ceną.
Starsze Nikony mają silnik AF w puszce, nie w obiektywie. "Śrubokręt" to część bagnetu, która pracę tegoż silnika przenosi na szkło. Większość linii posiada go w dalszym ciągu, dla zachowania kompatybilności wstecznej (a może dalej robią szkła bez własnego AF? No chyba tak, zdaje się, że ich 50tki też działają na srubokręt, ale pewności nie mam). Wyjątkiem są Nikony 40/40x/60 (nie wiem jak z 50), w których go wycięli. Przez co sporo fajnych szkieł z tymi aparatami działać nie będzie (w sensie AF, bo manualne to będą, ale szkło manualne przy low-endowych wizjerach to żadna przyjemność). I to jest jeden z istotniejszych zarzutów wobec dolnych Nikonów, który Canonom nie groziChociaż, zobaczymy, co tam wytną z 1000D :P