Jak będę sprzedawał aparat to będzie tyle warty, że ew. rysa na wyświetlaczu różnicy wielkiej nie zrobi
Jak ktoś lubi, to niech kupuje. Przecież po to są pieniądze![]()
Jak będę sprzedawał aparat to będzie tyle warty, że ew. rysa na wyświetlaczu różnicy wielkiej nie zrobi
Jak ktoś lubi, to niech kupuje. Przecież po to są pieniądze![]()
Ja osobiście wyświetlacza również nie zarysowałem w poprzednich sprzętach, ale kupiłem osłonę GGS do 30D i mam same pozytywne doświadczenia: trzymała się pewnie, kurzu nie przepuszczała, brak wpływu na jakość obrazu.
A jak sprzedawałem aparat to nabywca był pozytywnie zaskoczony.
Kupując osłonę zyskałem spokój, jak sprzedawałem była dodatkowym atutem.
Spróbuj sprzedać aparat z rysą na wyświetlaczu...
Osłona jest jak ubezpieczenie na życie: dobrze mieć, chociaż lepiej żeby się nie przydała...
EOS 450D / EF-S 18-55 f/3.5-5.6 IS / EF-S 55-250 f/4.0-5.6 IS / RS60-E3 / Velbon CX540 / Tamrac Adventure 6 / LowePro TLZ Mini i parę filtrów
Nie za bardzo wiem, skąd kolega ma tą cenę ' kilkanaście złotych', właśnie przed chwilą zadzwoniłem do serwisu Canon w Warszawie na żytniej tel. 022 8624138. (CSI Foto i Video. Serwis Canon, Sanyo)
Pan serwisant (S) powiedział:
S - w tej chwili nie mamy, można zamówić.
Jaka cena za towar?
S - około 100zł.
Czy to jest z montażem?
S - Tak
A jeśli chce tylko samą część, sam zamontuję.
S - wie Pan, to jest część serwisowa i samej nie sprzedajemy.
Ostatnio edytowane przez Tibby ; 04-06-2008 o 10:21
100PLN za szybkę??Ale z wymianą to w sumie całkiem możliwe, że takie są ceny:-x
EOS 450D / EF-S 18-55 f/3.5-5.6 IS / EF-S 55-250 f/4.0-5.6 IS / RS60-E3 / Velbon CX540 / Tamrac Adventure 6 / LowePro TLZ Mini i parę filtrów
Vitez mnie uprzedził
Niestety na Żytniej mają takie tendencje kręcenia - część 2zł, a montaż 98zł. Też chciałem zadzwonić na Żytnią i się spytać bo do końca nie wiedziałem, ale chyba zmienili numer albo mają problemy z telefonem bo albo pikało coś albo była cisza.
Muszą sprzedać ci część bez montażu - vitez wyżej napisał dlaczego. Wiem, że w USA ta część kosztuje jakieś $10, a w Polsce wciąż jak sobie ktoś powie przez telefon i nikt tego nie kontroluje...
Ustawa antymonopolowa ustawą. Życie życiem.
Jak się uprzesz żeby kupić samą część, to ci policzą 90% wartości części z montażem. Nie wierzę, że mają jakiekolwiek sztywne cenniki, których muszą się trzymać.
Podasz ich do sądu?
Nie wierzę również, by Canon (dystrybutor krajowy lub ogólnoświatowy) chciał wszczynać wojnę z własnym serwisem z powodu zbyt wysokiej ceny szybki.
Kolejnym aspektem jest w pewnym sensie uzasadnienie wysokich cen części zamiennych.
Nie można podchodzić do tego w ten sposób, że ta część zamienna to plastik wartości kilkunastu złotych. Serwis musi tą część kupić, by mu się to opłacało musi dać narzut 100, 200 lub nawet 300%. 100% od kilkunastu złotych to tylko kilkanaście złotych, więc dodaje się więcej. Do tego dodaje się 22% VAT. Robocizna to kolejne pieniądze. Nawet 10 czy 20min to spory koszt, w końcu to wiedza fachowa.
Czasami na składzie posiada się części, które czekają miesiącami na nabywcę (zamrożone środki). A jeśli zamawia się je pod klienta, to trzeba zamówić faksem, bądź telefonicznie. Wziąć zaliczkę, poinformować klienta. Wszystko to kosztuje sporo czasu - roboczogodziny, za które trzeba pracownikowi zapłacić.
Jakie "życie życiem" ?
Powiadamiasz policję gospodarczą i spokój. Ja na szczęście nie musiałem żadnej części kupować ale gdyby mi nie chcieli sprzedać to nie miałbym oporów przed odwiedzeniem wydziału przestępstw gospodarczych... zresztą najbliższa komenda znajduje się również na Żytniej, jakieś 500m od serwisu.