Pokaż wyniki od 1 do 10 z 36

Wątek: [kjoanna] Komunijne

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu Awatar kjoanna
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Galway
    Posty
    494

    Domyślnie

    @lempl-przepalenie jest wynikiem obrobki (lubie takie BW), wiec nic straconego, mozna poprawic

    @tmk-dzieki za mile slowa. To dopiero moja druga komunia wiec tym bardziej mi milo.

    @Picia-widze ze sie rozumiemy

    @Misiaque-nie za bardzo wiem o co Ci chodzi...

    Dzieki wszystkim za komentarze

  2. #2
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Misiaque Zobacz posta
    Nom, i jak doskonale widać czym teraz jest pierwsza komunia...
    Cytat Zamieszczone przez kjoanna Zobacz posta
    Misiaque-nie za bardzo wiem o co Ci chodzi...
    Rzeczywiście, chyba nie wiesz...

  3. #3
    Początki nałogu Awatar ewa_olsztyn
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Olsztyn
    Wiek
    65
    Posty
    311

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rolaj Zobacz posta
    Rzeczywiście, chyba nie wiesz...
    Podejrzewam, że Rolajowi chodzi o to, że nie widać na Twoich zdjęciach przeżycia religijnego. Moim jednak zdaniem, uwaga byłaby słuszna, gdyby Joanna pokazała zwarty, tematyczny reportaż, a przecież nie o to jej chodziło. Chciała i pokazała dziewczynkę, opowiedziała o niej, a nie o religijnej uroczystości.
    Rolaj! Dobrze pamiętać słowa Mistrza, że grafoman tworzy dla sławy, prawdziwy artysta - dla pieniędzy!

  4. #4
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    Uwaga dotyczy czego innego. Odsyłam do postu Misiaque. Co nie zmienia faktu, że kjoanna zrobiła bardzo fajne zdjęcia dziewczynki.

  5. #5
    Początki nałogu Awatar kjoanna
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Galway
    Posty
    494

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewa_olsztyn Zobacz posta
    Podejrzewam, że Rolajowi chodzi o to, że nie widać na Twoich zdjęciach przeżycia religijnego. Moim jednak zdaniem, uwaga byłaby słuszna, gdyby Joanna pokazała zwarty, tematyczny reportaż, a przecież nie o to jej chodziło. Chciała i pokazała dziewczynkę, opowiedziała o niej, a nie o religijnej uroczystości.
    Rolaj! Dobrze pamiętać słowa Mistrza, że grafoman tworzy dla sławy, prawdziwy artysta - dla pieniędzy!
    Ewa nie bylo mozliwosci zrobienia zdjec w kosciele, byl wynajety jeden fotograf ktory obskoczyl wszystkie dzieci (rezultaty widzialam z poprzedniej komunii...) a kosciol to chyba glowne miejsce gdzie mozna pokazac "przezycie religiljne" (jesli takowe wystepuja u dziewieciolatkow...)
    Zalozenie rodzicow byla luzna sesja i tak wlasnie bylo-duzo smiechu i zabawy.
    Taki byl ich wybor, ktory mnie jak najbardziej ucieszyl

    Tak szczerze ilu z nas wraca do zdjec komunijnych na ktorych wygladamy conajmniej znudzeni?

    P.S. Te slowa to ktorego Mistrza?

  6. #6
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kjoanna Zobacz posta
    Ewa nie bylo mozliwosci zrobienia zdjec w kosciele, byl wynajety jeden fotograf ktory obskoczyl wszystkie dzieci (rezultaty widzialam z poprzedniej komunii...) a kosciol to chyba glowne miejsce gdzie mozna pokazac "przezycie religiljne" (jesli takowe wystepuja u dziewieciolatkow...)
    Zalozenie rodzicow byla luzna sesja i tak wlasnie bylo-duzo smiechu i zabawy.
    Taki byl ich wybor, ktory mnie jak najbardziej ucieszyl

    Tak szczerze ilu z nas wraca do zdjec komunijnych na ktorych wygladamy conajmniej znudzeni?

    P.S. Te slowa to ktorego Mistrza?
    kjoanna, czy rzeczywiście nie stać Cię na odpowiedź bezposrednio temu, kto ma Ci - Twoim zdaniem - coś do zarzucenia? Tylko tak gdzieś za drugimi plecami?? Misiaque, nie ja, napisał, że z Twoich zdjęć wynika, czym dla - niektórych tylko, mam nadzieję - klientów jest dziś 1. komunia. Wypełniłaś, z radością, takie oczekiwania klienta. I już. ewa_olsztyn to wyjaśnia, "grafoman tworzy dla sławy, prawdziwy artysta - dla pieniędzy!" Jest wielu mistrzów. Też tworzę dla pieniędzy (jeśli "tworzę" w ogóle jest w moim przypadku na miejscu). I żyję z fotografii. Staram się być, z niejakim powodzeniem, pierwszorzędnym drugorzędnym fotografem. I z przyjemnością patrzę na pierwszokomunijne (moje jako obiektu) zdjęcia, na których ja i moi bliscy, co ich dziś już nie ma, wyglądamy na "conajmniej znudzonych". Nie majtam nogami na składowisku złomu, do którego w dniu gdy przystępowałem do 1. komunii z domu miałem 150 metrów. A tak się składa, że akurat wtedy tak mieszkałem. I nikomu nie muszę dziś tłumaczyć co i czemu tam wtedy robiłem. A jeśli chodzi o dojrzałość i zdolność rozumienia to jestem przekonany, że dziewięcioletnie dziecko orientuje się dokładnie tak samo w sprawach wiary jak i w ocenie tego co ma mu do zaproponowania fotograf. Gratuluję dobrego samopoczucia.

  7. #7
    Początki nałogu Awatar kjoanna
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Galway
    Posty
    494

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rolaj Zobacz posta
    kjoanna, czy rzeczywiście nie stać Cię na odpowiedź bezposrednio temu, kto ma Ci - Twoim zdaniem - coś do zarzucenia? Tylko tak gdzieś za drugimi plecami?? Misiaque, nie ja, napisał, że z Twoich zdjęć wynika, czym dla - niektórych tylko, mam nadzieję - klientów jest dziś 1. komunia. Wypełniłaś, z radością, takie oczekiwania klienta. I już. ewa_olsztyn to wyjaśnia, "grafoman tworzy dla sławy, prawdziwy artysta - dla pieniędzy!" Jest wielu mistrzów. Też tworzę dla pieniędzy (jeśli "tworzę" w ogóle jest w moim przypadku na miejscu). I żyję z fotografii. Staram się być, z niejakim powodzeniem, pierwszorzędnym drugorzędnym fotografem. I z przyjemnością patrzę na pierwszokomunijne (moje jako obiektu) zdjęcia, na których ja i moi bliscy, co ich dziś już nie ma, wyglądamy na "conajmniej znudzonych". Nie majtam nogami na składowisku złomu, do którego w dniu gdy przystępowałem do 1. komunii z domu miałem 150 metrów. A tak się składa, że akurat wtedy tak mieszkałem. I nikomu nie muszę dziś tłumaczyć co i czemu tam wtedy robiłem. A jeśli chodzi o dojrzałość i zdolność rozumienia to jestem przekonany, że dziewięcioletnie dziecko orientuje się dokładnie tak samo w sprawach wiary jak i w ocenie tego co ma mu do zaproponowania fotograf. Gratuluję dobrego samopoczucia.

    Rolaj o co Ci chodzi?
    Odpowiedzialam Ewie po to ona starala sie wytlumaczyc o co jej chodzi.
    Jak sam zauwazylez nie wiem co mial na mysli Misiaque dlatego nie odnosilam sie do jedu postu.
    Poza tym skoro to jemu cos nie odpowiadalo to dlaczego Ty sie tak zaangazowales?

    Powtorze: taki byl zamysl rodzicow wiec sie zgodzilam.
    Nie podobaja mi sie zdjecia z krzyzykiem lub rozancem w dloni na tle zielonych krzewow za kosciolem wiec nie bede takich robic.

    MZ dziewiecioletnie dziecko denerwuje sie cala ceremonia i mysli o prezentach bo po prostu jest za male zeby rozumiec to wszystko od religijnego punktu widzenia.

    Pozdrawiam.

  8. #8
    Początki nałogu Awatar ewa_olsztyn
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Olsztyn
    Wiek
    65
    Posty
    311

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kjoanna Zobacz posta
    Ewa nie bylo mozliwosci zrobienia zdjec w kosciele, (...) a kosciol to chyba glowne miejsce gdzie mozna pokazac "przezycie religiljne" (jesli takowe wystepuja u dziewieciolatkow...)
    Wątpię Dzieci to niewinne, szczere istoty, ich religijność przebywa między niebem z ziemią, a nie w kościele - im dłużej żyję, tym bardziej jestem o tym przekonana. Więcej Boga jest w radości Twojej Dziewczynki i w jej uśmiechu, niż byłoby pewnie w klęcznej pozycji w zimnych murach... Przeżycia religijne dzieci są silne, ale niewiele mają wspólnego z regułkami wtłaczanymi im do głów przez księży i katechetów, a z dorosłymi dogmatami - w ogóle nic. Wystarczy porozmawiać o tym z jakimkolwiek dzieckiem. Albo raczej posłuchać, co ono czuje i myśli. Ja słucham często. I uczę się

    Zalozenie rodzicow byla luzna sesja i tak wlasnie bylo-duzo smiechu i zabawy. Taki byl ich wybor, ktory mnie jak najbardziej ucieszyl
    I mnie, przy oglądaniu.

    Tak szczerze ilu z nas wraca do zdjec komunijnych na ktorych wygladamy conajmniej znudzeni?
    Ja byłam bardzo skupiona na... swojej ślicznej sukience od cioci z Ameryki i w ogóle nic więcej nie pamiętam. Sukienkę podarłam i tak na płocie, podczas zabawy na podwórku chwilę potem

    P.S. Te slowa to ktorego Mistrza?
    ... Konstantego Ildefonsa
    Ostatnio edytowane przez ewa_olsztyn ; 09-06-2008 o 11:13

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •