Cytat Zamieszczone przez rolaj Zobacz posta
kjoanna, czy rzeczywiście nie stać Cię na odpowiedź bezposrednio temu, kto ma Ci - Twoim zdaniem - coś do zarzucenia? Tylko tak gdzieś za drugimi plecami?? Misiaque, nie ja, napisał, że z Twoich zdjęć wynika, czym dla - niektórych tylko, mam nadzieję - klientów jest dziś 1. komunia. Wypełniłaś, z radością, takie oczekiwania klienta. I już. ewa_olsztyn to wyjaśnia, "grafoman tworzy dla sławy, prawdziwy artysta - dla pieniędzy!" Jest wielu mistrzów. Też tworzę dla pieniędzy (jeśli "tworzę" w ogóle jest w moim przypadku na miejscu). I żyję z fotografii. Staram się być, z niejakim powodzeniem, pierwszorzędnym drugorzędnym fotografem. I z przyjemnością patrzę na pierwszokomunijne (moje jako obiektu) zdjęcia, na których ja i moi bliscy, co ich dziś już nie ma, wyglądamy na "conajmniej znudzonych". Nie majtam nogami na składowisku złomu, do którego w dniu gdy przystępowałem do 1. komunii z domu miałem 150 metrów. A tak się składa, że akurat wtedy tak mieszkałem. I nikomu nie muszę dziś tłumaczyć co i czemu tam wtedy robiłem. A jeśli chodzi o dojrzałość i zdolność rozumienia to jestem przekonany, że dziewięcioletnie dziecko orientuje się dokładnie tak samo w sprawach wiary jak i w ocenie tego co ma mu do zaproponowania fotograf. Gratuluję dobrego samopoczucia.

Rolaj o co Ci chodzi?
Odpowiedzialam Ewie po to ona starala sie wytlumaczyc o co jej chodzi.
Jak sam zauwazylez nie wiem co mial na mysli Misiaque dlatego nie odnosilam sie do jedu postu.
Poza tym skoro to jemu cos nie odpowiadalo to dlaczego Ty sie tak zaangazowales?

Powtorze: taki byl zamysl rodzicow wiec sie zgodzilam.
Nie podobaja mi sie zdjecia z krzyzykiem lub rozancem w dloni na tle zielonych krzewow za kosciolem wiec nie bede takich robic.

MZ dziewiecioletnie dziecko denerwuje sie cala ceremonia i mysli o prezentach bo po prostu jest za male zeby rozumiec to wszystko od religijnego punktu widzenia.

Pozdrawiam.