no nie jest analogiczna
tu koleś handlował na Allegro, to zostało zapisane w archiwum wraz z ceną, kupującym, informacją zawartą w ogłoszeniu (np. "sprowadzam zagraniczny produkt bez cła, jest taniej") itp, itd.
na przesyłkę z USA wykonaną przez znajomego na przykłąd, nie ma żadnych archiwalnych dowodów, nie ma strachu o clenie po pięciu latach.
P.S> jak to zwykle bywa, nie wiadomo co i jak, dlaczego i komu ale wiadomo, że u nas jest źle, gorzej niz za komuny itd, itp. Rany, a wydawało by się, że jest tu sporo racjonalnych ludzi.