Cenienie się...

[unicorn78]

Polską I ligę już jej polecałem a tu wyskakuje kolega unicorn78
z takim gościem więc też bym go polecił , chba że kolega unicorn78
ma bujną fantazje i sie troszkę zagalpopwał w opowieści, co mogło się zdażyć
gdyż sam mam takich znajomych co opowiadaja bajki ,
ale wierzę że kolega unicorn78 poda adres strony www tego Pana,
a opowieści typu zapytam Pana czy mogę podać jego www to uwłacza inteligencji osób z tego forum, a przynajmniej ja nie lubię jak się robi ze mnie człowieka o dużym upośledzeniu umysłowym,
i nie pisze tego wszystkiego żeby kogoś obrazić , ale jak sie powiedziało A to trzeba powiedzieć B a jak nie to trzeba przeprosić posypać głowę popiołem
i będzie ok
pozdrawiam

ps KAŻDEGO MOŻE PONIEŚĆ FANTAZJA

Zastanawiam się kim jesteś, że tak Cię to dręczy!? Jeśli jesteś dobry nie bój się konkurencji! Obawiam się jednak, że niezależnie od sposobu (małosympatycznego zresztą) nie skłonisz mnie do pewnych posunięć, za cieniutki z Ciebie socjotechnik. Tak więc, daruj sobie oszczerstwa w moim kierunku, bo mnie nie sprowokujesz.!

Nie zauważyłem, żebym Cię czymś uraził, i również w stosunku do mojej osoby nie życzę sobie tego A już kilkukrotnie czepiasz się mojej wybujałej wyobraźni Wiedziałem, że w jego wypadku jaki i pewnie w wielu cena zależy od klienta, i podawanie danych, mogło mu napewno zaszkodzić jednak biorąc pod uwagę jego dość mocną pozycję, miałem nadzieję, że sie zgodzi. W tym momencie, nie mam zamiaru kontynuować tego tematu, bo nie ma z kim! Nie kieruję tego do wszystkich ale po przeczytaniu wątku rozsądni zauważą o których użytkownikach piszę, ba użytkownikach Canona jednak czy fotografach!? Jedynie mogę napisać, że fantazja mnie nie poniosła, ale jeśli poprawi Ci to samopoczucie to przepraszam Nie przyznaje się jednak do fantazjowania, bo pisałem o faktach i żal mi ludzi którzy nie mają pojęcia o tym, że można pracować w tym zawodzie za godne pieniądze, ale to nie mój problem. Problem leży w tym, że takie fotki, jak wspomniana osoba, robi wielu jednak tylko część z nich za niższe stawki, a opisując dany przypadek bardziej kierowałem się chęcią zobrazowania możliwości jakie ta profesja (profesjonalistom) daje! Z tego miejsca życzę pozostałym satysfakcji i powodzenia, jedyne wytłumaczenie jakie znajduję, to" "CYFROWA ERA FOTO" gdzie 90% obywateli posiada cyfrówkę, z czego 45% otwiera usługi z tym związane, pracuje za "darmo" no jakość musi iść w parze z ceną Ale nie mają pojęcia o tym co robią, a co najważniejsze za ile! Tym samym psują rynek, bynajmniej w jakimś stopniu, ponieważ przeciętny "Nowak" weźmie gamonia za 300pln który zaoferuje mu "PLATYNOWY PAKIET i serię zdjęć RTG w zaprzyjaźnionym szpitalu A człowiek, który siedzi w tym biznesie od lat może jedynie pośmiać się w wątku: "Kicz projekt..." i liczyć na klienta z wyobraźnią i odrobiną dobrego smaku. Poczekam jak owi pseudo fachowcy przybędą na wyspy i tu rozpoczną swoją pasożytniczą działalność, bo niestety jesteśmy narodem który się nie szanuje, pracuje za pół-darmo, i niszczy rynek, również dla siebie! Ostatnio pewien mieszkaniec tego kraju stwierdził, że polacy, rumuni, litwini, zalewają europę, pracując za śmieszne stawki nawet Ł150 tygodniowo gdzie anglik na danym stanowisku zarabiał Ł300, zadał mi jedno pytanie czy z tego powodu on też ma emigrować za pracą i gdzie? Do czego to prowadzi? Szanujmy się...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Zgadza się! Ale chciałem dodać, że są osoby, które nie znają się na fotografii i kierują się cennikiem. Skoro taki fachwiec bierze za imprezę 10 tys., to musi być w tym dobry. Cały trick polega na tym, żeby ktoś pierwszy chciał tyle zapłacić...

Dokładnie, a niestety w obecnych czasach ciężko jest zdobyć "świerzemu" takiego klienta, powód wyjaśniłem powyżej. Jak pseudo fachowcy wiedzieli by jakie pieniądze są przeznaczane na kampanie reklamowe... nie piszę już żadnych kwot bo nie widzę sensu, zresztą Ci którzy w tym siędzą doskonale je znają, właśnie dlatego nie rozumiem, dlaczego niby ja mam pracować dla ideii, skoro jestem dość istotnym ogniwem w powstawaniu zdjęcia i albo to ktoś docenia, albo...