witam, jestem nowy na forum.
Właśnie stoję przed wyborem lustrzanki. Byłem posiadaczem 300d, 400d, pentaxa k-x. Zastanawiam się nad 450d. Przeczytałem wiele stron wątku i powiem szczerze, że im więcej człowiek czyta tych porad tym bardziej mniej wie i jest bardziej skołowany.
Dlaczego 450D ponieważ:

1.Jestem amatorem, nie mam czasu i chęci bawić się poznawanie i wszystkich ustawień. Zdjęcia robię przeważnie przy dobrym świetle zastanym, głównie wycieczki i portrety w trybie auto.
2.Zrobiłem wiele zdjęć z których jestem zadowolony niższymi modelami, z kitowymi lub standardowymi obiektywami jak 70-300.
3.Nie mam 3tys na puszkę i kolejnych 5tys na szkła w perspektywie dwóch lat.
4.Biorę pod uwagę tylko zakup używanego aparatu, który na chwilę obecną jest do dostania za 1000zł.
5. Zamierzam dokupić do tego stałkę 50mm 1.8 za około 350zł i spacer zoom ze stabilizacją 18-135 za 800.Nie chce latać z trzema obiektywami na wycieczce zmieniając je. Przerabiałem to z kitem 18-55 i 70-300.
6.Nie będę zarabiać aparatem na życie.
7.Brałem pod uwagę 40d ale drugim użytkownikiem będzie kobieta, która jest jeszcze większym laikiem i biorąc pod uwagę różnicę w wadze, różnicę kilka stówek w cenie wybrałem 450d.

proszę nie traktować mojego postu jako prowokację, ale wiele osób zaglądających na forum to zwykli pstrykacze jak ja bez kilkutysięcznego budżetu, którzy po prostu chcą kupić pierwszą lustrzankę i robić ładne zdjęcia, a jak czas i chęci pozwolą to pobawić się ustawieniami.

Odpowiedzcie teraz sobie czy takiej osobie warto doradzać aparat za 3tyś lub profesjonalne body i obiektywy klasy L.

Dla mnie sprawa wygląda tak, jak masz 2tyś to też kupisz dobry sprzęt, dwa lub trzy obiektywy i zrobisz wiele pięknych zdjęć, bez popadania w długi i kredyty, spłacając najnowszy model.