Nie jestem aż taki głupi, żeby rżnąć aparatem o jakąś skałę - zresztą z 40d też wtedy niewiele by zostało (wiem, miałem 2 lata, więc opinia oparta na doświadczeniu). A 70-200 na pewno w góry nie wezmę, bo po co?! Biorę kita 18-55IS - bo lekki i na szerokim kącie optycznie dobry. Nie kwestionuję zalet 40d dla "zawodowca", ale to nie moja liga, a i pytania o porównanie 40d i 450d nie stawia profesjonalista (ten doskonale zna odpowiedź!) tylko amator taki jak ja.