Ja przesiadłem się z 400D i moim zdaniem 40D ma takie zalety:
- większy wizjer, i ISO w wizjerze
- większe możliwości ustawień
- lepsza i szybsza współpraca z moją szklarnią
- tryb HI ISO
- 6 klatek na sekundę, a nie 3; dla mnie ma to ogromne znaczenie bo fotografuję sport
- najszybsza migawka 1/8000 a nie 1/4000 jak w 400D
- szybszy bufor, dzięki temu przy zdjęciach seryjnych aparat nie zacina się by zapisać zdjęcia na karcie (u mnie zacina się po 60 klatkach, ale to nie ma znaczenia)
- możliwośc blokowania ostrzenia jednym klawiszem
400D miał przewagę nad 40D:
- 40D ma fatalny LCD, nie idzie określić czy zdjęcie jest ostre czy nie, ma słabą rozdzielczość, 400D to bajka w porównaniu do 40D
- 40D w ISO 800 i 1600 ma bardzo małą przewagę nad 400D, spodziewałem się rewolucji a różnic wielkich nie widzę (choć może to moja wina)
I dodatkowo 40D jest większy, ale nadal za mały. Mam duże łapy i nadal mały palec ucieka mi pod aparat, na szczęście od razu kupowałem z gripem więc nie ma to dla mnie znaczenia.
Do kompletu wątpliwe pośrednie ISO. Wątpliwe bo czasami pośrednie wygląda jak to wyższe, a czasami jak niższe. Zalezy jakie warunki.
Wiem, że porównujemy 450D a nie 400D, ale jeżeli 400D i 450D są podobne, to IMHO 40D ma zdecydowaną przewagę nad obydwoma.