Witam!
Chciałbym poddać ocenie i krytyce kilka moich ostatnich koncertówek. To moje pierwsze zmaganie z tym tematem. Robione Tamronem 17-50 f2,8 i bardzo żałowałem, że nie udało mi się pożyczyć 70-200 f4.
Światło i kolorki były extra, jednak jak dla mnie trudne do sfotografowania - szczególnie mocne kolory na twarzach i całości, dające przepalenia w danym kolorze i strasznie mocny zafarb... W RAWikach troszkę męczyłem, ale tylko troszkę...
1. tu uciekłem z koloru, bo było bardzo nieciekawie
2.
3.
4.
5.
Kilka więcej tu >>> Proszę o ocenę...