Zamieszczone przez Vitez
Mamy inną (podobną ale inną) czcionkę.
Poza tym równie dobrze mogliby się przyczepić że nosimy zastrzeżony znak handlowy/firmowy na szyi (czyli na aparatach).
To chyba jednak nie to samo.
Firma Canon przecież może preferować sprzedaż gadżetów reklamowych własnej produkcji i na tym sowicie zarabiać, zamiast odpuszczać to innym.
Np. VW swoje gadżety reklamowe rozprowadza poprzez tych samych dilerów, którzy sprzedają samochody i zapewne by ścigała przedsiębiorców sprzedających kubki z jej logo. Mają wielki wybór najróżniejszych gadżetów z logo VW i AUDI. Mam taki firmowy kubek kupiony kiedyś z nudów w oczekiwaniu na zakończenie przeglądu auta i pamiętam, że nie był tani.:grin:
Nb. firma, w której pracuję miała kiedyś sprawę w sądzie z inną firmą, która miała nazwę różniącą się tylko o jedną literę. Ponieważ tamta firma została zarejestrowana jako pierwsza, więc próbowała wymusić zmianę nazwy na mojej firmie. Jednakże powództwo zostało oddalone. :grin:
Tak więc bywa różnie, a nieznajomość prawa nie zwalnia z konieczności jego przestrzegania
Pozdrówka
Odpowiedz z cytatem