Witam .
Mam robić zdjęcia ślubne na rynku i w okolicy starego miasta nocą w świetle latarni a wokół mnóstwo gapiów co może być stresujące dla młodych.Może ktoś podzieli się swoim doświadczeniem i poda kilka rad.Chciałbym aby para była ostra a w tle kamieniczki dość czytelne nie zaszumione w ciemnych miejscach, to może być trudne,robiłem czasem takie fotki na urlopie i różnie bywało ,tu nie będzie miejsca na pomyłki.Sprzęt to canon 10D ,17-40 f4L ,70-200 f2,8L (chyba niema sęsu go wyciągać),50 f1,8 ,lampa 580EX i oczywiście statyw.Przy 50-ątce jakich przysłon używać aby nie uzyskać zbyt płytkiej głębia , może lepiej 17-40 ,a co z lampą .Zanim zrobię próby może ktoś coś napisze czasu mało z góry dzięki za pomoc.Acha słabo u mnie obsługą strony ale postaram się odpowiadać na ewentłalne pytania choć to raczej ja będę się dopytywał.