Osobiscie sklaniam sie ku 55-250. Mysle ze na poczatek to najbezpieczniejszy wybor, no i przywyczajac sie zaczne do wymieniania obiektywow, potem zawsze moge sprzedac, a zauwazylem ze uzywane obiektywy schodza dosc szybko (przynajmniej na stronach zagraniczny). Zastanawiam sie jeszcze nad filtrem 48mm Hoya HMC Super, tylko jego cena.... Czy warto w ogole zakladac filter na tak tanie szkla? Raz nieswiadom wynikow testow filtrow, poszedlem do Fotopajaca i poprosilem aby mi polecono jakis dobry filtr, no i dostalem Hoya 58mm za 30zl, wiec pewnie najtansza wersja. Robilem fotki nieba w sloneczny dzien chcac doszukac sie tej slynnej wiekszej glebi przy uzyciu filtra, ale szczerze roznic nie widzialem nic a nic. Nawet na optyczne.pl jak zobaczylem pozniej test filtrow to przykladowe fotki z, i bez filtra nie pokazywaly specjalnych roznic po za wiekszymi "duszkami" przy fotkach pod swiatlo. No ale temat filtrow to juz offtopic, wiec nie chce tutaj zasmiecac watku.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Przepraszam za post pod postem, chcialem tylko powiedziec ze jestem swiadom literowek i przekretow slownych. Chcialem je poprawic po wyslaniu, ale z jakiegos powodu na tym forum nie dziala mi edycja wlasnych postow (uzywam Firefox 3). Tak wiec errata do poprzedniego postu, mialem oczywiscie na myslli filtr 58mm. "Przywyczajac" to przyzwyczajac. "zagraniczny" to zagranicznych itd![]()