musze przyznac ze pierwszy raz slysze o takiej metodzie. Przeciez w tym przypadku pomiaru dokonujesz wlacznie ze swiatlami ktore potem moga byc wyciete.Zamieszczone przez Krzychu
Moja metoda pomiaru jest nieco inna. Najpierw krecac polarem rownowaze kontrasty sceny, potem mierze "spotem" swiatlo a nastepnie wprowadzam korekty naswietlania uzaleznione od charakteru sceny i efektu jaki zamierzam osiagnac. Do czasu nabycia cyfrowki robilem wylacznie na slajdach i ta metoda mi sie sprawdzala (co nie znaczy ze jest jedyna i najlepsza)