Pokaż wyniki od 1 do 10 z 192

Wątek: Przewodowe łączenie lamp błyskowych

Widok wątkowy

  1. #35
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2009
    Miasto
    Krakówek
    Posty
    352

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MaciejDlugosz Zobacz posta
    "Co prawda to prawda że na twój dziubek nie ma bata[...]"!

    Skoro tak mówisz to znaczy że albo masz woltomierz albo ktoś z twojej rodziny już od tego flasha zginął... Byłem pełen entuzjazmu, podpiąłem lampę, a tu tymczasem ... wysokie napięcia, zagrożenia, obcowałem ze śmiercią ... Nie mam woltomierza i nie wiem do jakiego napięcia ładuje się ten przeklęty kondensator"Czajki"... Skoro jednak twierdzisz że tam siedzi 300V to faktycznie może to zabić (albo błysnąć). Wow! Przydatna informacja! A teraz tak "przy okazji": jestem ciekaw czy flash Canona też ładuje się do morderczego napięcia 300V? Czy takie mordercze napięcia to tylko u Rosjan?

    No dobra - przestaje błaznować, przyznaję się: pomyliłem się, zbłaźniłem się i poszedłem złymi torami! A tak na serio: nigdy nie poraził mnie prąd, bo nie tykam się naładowanych kondensatorów (można by kondensator rozładować - byle nie swoim ciałem). Kondensator "Czajki" jest cały czas w etui, owo etui nie przewodzi prądu. Zaglądnąłem co prawda do środka - ale wiedziałem że nawet po wyłączeniu zasilania kondensator jest jeszcze naładowany i nie dotykałem nie zaizolowanych elementów.

    Pozostaje jeszcze ... śmiertelny kabel zasilający lampę i tu właśnie uświadomiłem sobie zagrożenie: ten kabel z morderczym napięciem 300V z kondensatora. Ten kabel jest jednak o dziwo zaizolowany i mnie (ani elektroniki aparatu) nie poraził. Radzę zatem (tak na zaś) nie przecinać/ nie gryźć/ nie przekłuwać tego kabla żeby 300V napięcia na własnej skórze nie doświadczyć! I łączę się myślami z ludźmi którym ów USZKODZONY kabel "czajki" zaszkodził i gryzą już ziemię.

    Ale co do napięć w lampach błyskowych Canona to jestem autentycznie ciekaw.
    a) czy mozna zginac? Owszem, mozna. Podobnie jak mozna zginac wpychajac palec w kontakt sieciowy. Czy nastapi to za kazdym razem? Nie. Podobnie jak mozesz, przejezdzac samochodem na czerwonym swietle, nie spowodowac wypadku...
    b) chcesz ironizowac? To ironizuj dalej... tylko ciekawe czy teraz bys chwycil za kondensator, wiedzac, ze tam nie ma 'Twoich' 9V tylko 'moje' 30 kilka razy wiecej...
    c) na kondensatorach w lampach Canona ( i kazdych innych ) takze panuje wysokie napiecie. Rownie wysokie... miedzy 160-350V
    d) to co odroznia nowoczesne lampy od czajki, to fakt, ze zarowno klient jak i aparat nie ma stycznosci z wysokim napieciem. Na stopce aparatu, jak i w zlaczu synchro, masz niskie napiecia: 3-12V. W czajce ten przewod 'synchro' masz podpiety bezposrednio do kondensatora. Z drugiej strony jest on podpiety do transformatora wysokiego napiecia. Wiec jest naprawde dobrym pytaniem, ile Ci pochodzi w takiej konfiguracji aparat (o tym, ze w czasie wlaczania/wylaczania doplywu pradu do cewki, ta generuje wysokie napiecie tez pewnie wiesz.. napiecie wielokrotnie wyzsze niz podane pierwotnie )

    Czy da sie 'popiescic' kablem synchro z czajki? Da sie bez jego uszkadzania... wbrew pozorom, zlacze PC nie jest takie bezpieczne, jak sie wydaje
    Ostatnio edytowane przez sylwek2k ; 10-02-2012 o 00:37

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •