Jakiś czas temu postanowiłem ożenić rosyjską lampę błyskową "Czajka" (za pomocą kabla) z moim aparatem:
Rezultat? Wygląd może i śmieszny ale wszystko działa jak należy! Synchronizacja błysku do 1/250s. Lampa błyska zawsze pełną mocą - co bywa trochę upierdliwe ---> więc czas oraz przysłonę trzeba ustawiać ręcznie w trybie M. Kabel łączący lampę z body aparatu ma długość 45 cm. Gdyby ten kabel jeszcze trochę przedłużyć to można by z tego z powodzeniem zrobić ... stacjonarnego softboxa do studia! Gdyby zasłonić lampę kartką papieru/ zrobić dyfuzor/ dorobić softboxa to pewnie dałoby się zejść z przysłoną do f/2,8 (choć nie próbowałem, błyskałem pełną mocą). Gdy ktoś ma ciekawość/ cierpliwość to może wypróbować tę kombinację. Mi lampa "Czajka" przysłużyła się do robienia zdjęć przedmiotom.