Witam!
Mam statyw z którym się żżyłembo jest niezły i.....niejedno razem
![]()
Używałem go z moim Nikonem F90 a potem z Sony F717.
Parę dni temu kupiłem sobie 350D, i ze zgrozą ;-) stwierdziłem, że śruba statywu jest za chuda na dziurę mojego CanonkaPonadto, Canon nie ma drugiej (takiej mniejszej)
dziurki na takiego "cósia" który zapobiega kręceniu się aparatu wokół własnej osi...
I mam pytanie do Canoniarzy: Czy są jakieś przejściówki do pogrubienia tej śruby, w celu zapobieżenia temu "niedopasowaniu płciowemu"?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Roqfort... :-D