Jak brakuje Ci kaski na sprzęcik, to będąc w USA możesz zainwestować w sprzęt z górnej półki i sprzedać go w PL. Chętni zawsze sie znajdą a różnica wystarczy Ci do kupienia odpowiedniego dla Ciebie szkła tudzież body.
Przykładowo: kupujesz w US szkło C. 35 1.4L za około 1200$ (2600zł) a w Polsce sprzedajesz za 3200zł i już trochę kaski wpada. Możesz też w dziale Sprzedam zamieścić ogłoszene o szkłach z USA...
Wracając do Twojego pierwszego posta to z moich obliczeń masz do dyspozycji około 4000zł na sprzęt (jeśli z USA to prawdopodobnie około 3000zł). Pierwsza opcja jest niezła i jeśli o mnie chodzi to właśnie tak bym inwestował kasę. Wadą drugiej opcji jest brak szkieł z szerokim kątem - na pewno przydałyby się. Prędzej czy później odczujesz brak, no chyba że zamierzasz tylko portrety. W kążdym bądź razie w pierwszej opcji masz bardzo bogatą szklarnię, a w drugiej niezłą puszkę i problem z szerokim kątem. Na koniec jeszcze przypomnę, że szkła o wiele wolniej tracją na wartości niż body. Ja bym wybrał obiektywy
Pozdrawiam